Ma już 73 lata, ogłosił przejście na emeryturę, ale to jeszcze nie koniec. Claudio Ranieri wraca na ławkę rezerwowych. Doświadczony szkoleniowiec poprowadzi pogrążoną w kryzysie Romę, której piłkarzem jest Nicola Zalewski.
Sezon rozpoczynał Daniele De Rossi. Po jego zwolnieniu w połowie września schedę po nim przejął Ivan Jurić. Chorwat na stanowisku nie utrzymał się nawet przez dwa miesiące. W czwartek oficjalnie nowym trenerem Romy został 73-letni Claudio Ranieri.
Doświadczony szkoleniowiec jeszcze kilka miesięcy temu ogłosił, że przechodzi na sportową emeryturę. W czerwcu wygasł jego kontrakt z Cagliari Calcio. Gdy jednak wzywa ukochany klub, nie można odmówić. Ranieri trenował bowiem Romę w latach 2010-11 i w 2019 roku. Wcześniej był również piłkarzem Giallorossich w latach 70.
Ranieri ma za zadanie wyprowadzić Romę z kryzysu. Giallorossi zajmują dwunaste miejsce w Serie A z zaledwie trzynastoma punktami. Wygrali również tylko jeden mecz w Lidze Europy.
73-latek prowadził w karierze 17 klubów i reprezentację Grecji. Zdobył mistrzostwo Anglii z Leicester City, Puchar Hiszpanii z Valencią czy Coppa Italia z Fiorentiną. Wyciągał takie ekipy z kryzysu jak Monaco, wspominana Viola czy Cagliari Calcio, awansując z nimi na najwyższe szczeble rozgrywkowe w swoich krajach.
Po zakończeniu sezonu Ranieri pozostanie w Romie. Będzie pełnił funkcję doradcy zarządu i uczestniczył w wyborze swojego następcy na ławce rezerwowych.
WIĘCEJ O WŁOSKIM FUTBOLU:
- De Laurentiis wspiera VAR. „Dla dobra piłki nożnej”
- Kibice Romy z ogromnym entuzjazmem powitali nowego trenera [WIDEO]
- Nicola Zalewski: Nie mamy powodu, by bać się grać w piłkę nawet z najlepszymi
Fot. Newspix