Reklama

Frederiksen: To miłe uczucie, kiedy bije się największego rywala

Radosław Laudański

Opracowanie:Radosław Laudański

10 listopada 2024, 20:35 • 3 min czytania 17 komentarzy

Niels Frederiksen wziął udział w konferencji prasowej po meczu Lech Poznań – Legia Warszawa. Obecny lider pokonał swojego rywala aż 5:2 i jest to najwyższe w historii zwycięstwo Kolejorza nad Wojskowymi. Po meczu duński szkoleniowiec nie ukrywał ogromnej ekscytacji. Znajdujących się w ekstazie kibiców czeka jednak pewna nieprzyjemna informacja. 

Frederiksen: To miłe uczucie, kiedy bije się największego rywala

Okazuje się, że podczas niedzielnego spotkania urazu doznał Alex Douglas i na razie nie wiadomo, kiedy Szwed wróci na boisko. Jest to jednak jedyna zła informacja dla Kolejorza. Dzięki wygranej w dzisiejszym meczu obecny lider Ekstraklasy ma nad Legią dziewięć punktów przewagi.

Na początku Niels Frederiksen odniósł się do licznych gratulacji, które otrzymał po zakończeniu spotkania. Szkoleniowiec Lecha Poznań zauważył także, że w pierwszej połowie mecz był niezwykle wyrównany.

Reklama

Przede wszystkim muszę podziękować za gratulacje, ponieważ otrzymałem ich sporo. Emocje w szatni są większe niż przy poprzednich zwycięstwach. W drugiej połowie pokazaliśmy swoją wyższość, w pierwszej połowie ten mecz był na styku. Byliśmy lepiej dysponowani pod względem fizycznym, co jest zrozumiałe ze względu na udział w europejskich pucharach Legii Warszawa. Zagraliśmy jednak wspaniale i chciałbym pogratulować moim zawodnikom. To miłe uczucie i sprawiło mi to przyjemność, kiedy bije się największego rywala. My traktujemy Legię jako największego rywala, to bardzo przyjemne uczucie. Za 14 dni czeka nas jednak kolejne spotkanie, które musimy wygrać.

– To zwycięstwo znaczy wiele dla naszych kibiców, którzy nas bardzo mocno wspierali. Mówiłem piłkarzom, aby zagrali dla klubu oraz kibiców i dali z siebie sporo serca – to właśnie zobaczyliśmy na boisku – dodał.

W obecnym sezonie widać, że Lech Poznań znacznie lepiej czuje się w starciach z mocnymi rywalami. Zdaniem Nielsa Frederiksena jest to spowodowane kwestiami taktycznymi. Duńczyk widzi wiele pozytywów tego, że jego zespół najlepiej punktuje akurat w pojedynkach z rywalami w walce o mistrzostwo Polski.

Uważam, że rzeczywiście lepiej wyglądamy w meczach z wyżej notowanymi rywalami. Wynika to z tego, że przeciwnik bardziej się otwiera, co nam pasuje. Gra się nam trudniej przeciwko broniącym się zespołom, to jednak nie tylko nasz problem. Uważam, że bardzo dobrze radzimy sobie z czołowymi rywalami. Liczba punktów w bezpośrednich rywalizacjach potrafi mieć ogromne znaczenie w końcowym rozrachunku – wyjaśnił trener Lecha Poznań.

Na sam koniec Frederiksen odniósł się do sytuacji zdrowotnej. Wiemy na pewno, że Afonso Sousa nie został zmieniony z powodu urazu.

Stan zdrowia Afonso Sousy jest idealny. Zmieniłem go, ponieważ potrzebowaliśmy nowej energii na boisku. W przeciwieństwie do Afonso Sousy nie wiemy, co się stało Alexowi Douglasowi. Musi zostać skierowany na badania i wtedy będziemy wiedzieć więcej na temat tego, kiedy wróci na boisko – podsumował duński szkoleniowiec.

Reklama

Lech Poznań w następnej kolejce zmierzy się z GKS-em Katowice. Spotkanie odbędzie się 23 listopada.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. FotoPyK

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

W drużynie Guardioli wciąż nie jest kolorowo. Haaland marnuje karnego, City remisuje

Arek Dobruchowski
5
W drużynie Guardioli wciąż nie jest kolorowo. Haaland marnuje karnego, City remisuje

Ekstraklasa

Anglia

W drużynie Guardioli wciąż nie jest kolorowo. Haaland marnuje karnego, City remisuje

Arek Dobruchowski
5
W drużynie Guardioli wciąż nie jest kolorowo. Haaland marnuje karnego, City remisuje

Komentarze

17 komentarzy

Loading...