Reklama

Prezes Śląska: Spływają do nas propozycje trenerów

Mikołaj Wawrzyniak

Opracowanie:Mikołaj Wawrzyniak

09 listopada 2024, 12:25 • 2 min czytania 5 komentarzy

Wicemistrzowie Polski dalej zawodzą w rozgrywkach ligowych. Śląsk znajduje się obecnie na dnie tabeli. W przestrzeni medialnej coraz częściej pojawiają się głosy o możliwej zmianie na stanowisku trenera wrocławian. Na ten temat wypowiedział się prezes Wojskowych, Patryk Załęczny w rozmowie dla TVP Sport

Prezes Śląska: Spływają do nas propozycje trenerów

Śląsk uzbierał ledwie dziewięć “oczek” w 13 spotkaniach Ekstraklasy. Wrocławianie wygrali ledwie jeden mecz ligowy ze Stalą Mielec. W efekcie okupują ostatnią pozycję w tabeli.

W klubie nadal pracuje Jacek Magiera, ale wobec niepoprawiającej się sytuacji zespołu, włodarze klubu zmuszeni są coraz bardziej rozglądać się za nowym szkoleniowcem. Jak przekazał w wywiadzie dla TVP Sport prezes “Wojskowych”, Patryk Załęczny, do Wrocławia od dawna spływają oferty innych trenerów. – Takie propozycje trafiają do nas od początku sezonu. Menedżerowie pracują i będą pracowali. Czytałem wiele doniesień medialnych, ale nie chciałbym potwierdzać żadnego nazwiska. Skupiamy się na tym, aby w obecnym składzie wyciągnąć Śląsk Wrocław z kryzysu – podkreśla.

Równocześnie prezes wskazał na rozgrywki, które mogą spowodować, że obecna kampania nie będzie dla Śląska całkowicie stracona. – Mam taką nadzieję, że puchar będzie szansą uratowania tego sezonu. Bardzo poważnie potraktowaliśmy mecz w Radomiu. Myślę, że było to widać. Teraz zagramy u siebie z Piastem Gliwice. Chcielibyśmy zrobić wszystko, aby podarować kibicom prezent i pokonać kolejny zespół z Ekstraklasy. Mam nadzieję, że przystąpimy do ostatnich spotkań w 2024 roku jako ćwierćfinalista Pucharu Polski. Zależy nam, aby uratować ten sezon, ale na początek musimy zrobić wszystko, żeby zacząć punktować w lidze – zaznaczył.

Kolejną szansą dla Śląska na odbicie się od dna tabeli będzie dzisiejsze starcie z Górnikiem Zabrze. Początek meczu we Wrocławiu zaplanowano na godzinę 20:15.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. 400mm.pl

Złośliwi powiedzą, że to brak talentu uniemożliwił mu występy na piłkarskich salonach. Rzekomo zbyt często sprawdzała się słynna opinia kibica Podbeskidzia, by „grać na Wawrzyniaka, bo jest cienki”. On pozostaje jednak przy tezie, że Wawrzyniak w polskiej piłce może być tylko jeden i nie śmiał odbierać tego zaszczytnego miana Panu Jakubowi. Kibicowsko najbliżej mu do Lecha Poznań, ale jest koneserem całej naszej kochanej Ekstraklasy do tego stopnia, że potrafi odróżnić Bergiera od Bejgera. Od czasów trenera Rijkaarda lubi napawać się grą Barcelony, choć z nią bywało różnie. W wolnych chwilach często sięga po kryminały, zwłaszcza niestraszny mu Mróz.

Rozwiń

Najnowsze

Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
11
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!
Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League
Hiszpania

Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Jakub Radomski
54
Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Ekstraklasa

Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League
Hiszpania

Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Jakub Radomski
54
Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Komentarze

5 komentarzy

Loading...