W Paryżu chcą odnawiać wszystko. Po trenerze i piłkarzach przyszła pora na stadion. Jak donosi „L’Equipe”, PSG planuje opuścić użytkowany przez nich od 1974 roku Parc des Princes i wybudować nowy obiekt.
Paryżanie od 50 lat rozgrywają swoje mecze domowe na Parc des Princes. Problem w tym, że właścicielem stadionu jest miasto, a nie klub. Wobec tego faktu włodarzom PSG marzy się nowa arena, która byłaby tylko ich własnością.
Zdaniem „L’Equipe” lokalizacją budowy byłoby Poissy, oddalone od stolicy Francji o 30 km. Sam stadion miałby pomieścić 60 tysięcy osób i zawierać również wielofunkcyjne zaplecze usługowe z hotelem i sklepami.
Właścicielem 20 hektarów ziemi upatrzonych przez włodarzy PSG jest koncern motoryzacyjny „Stellantis Group”, który ma być zainteresowany sprzedażą swoich gruntów.
🚨 Le PSG envisage Poissy pour son nouveau stade ! 🏟️🆕
Un « PSG Land » ambitieux, avec un stade d’au moins 60 000 places, mais aussi des hôtels, des restaurants, des centres commerciaux… 🔴🔵
🗞️@lequipe pic.twitter.com/Rnjg30OtO0
— Le Meilleur du PSG (@LMDPSG) November 6, 2024
Plany francuskiego klubu wpisują się w ostatni trend europejskich gigantów. Swój obiekt modernizuje Barcelona, a o nowym stadionie marzą również m.in. w czerwonej części Manchesteru.
Póki co jednak, paryżanie zmuszeni są korzystać z Parc des Princes, na którym właśnie dziś podejmują ekipę Atletico Madryt. Spotkanie prowadzi Szymon Marciniak.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Właściciel sprzedaje ziemniaki, gra poza domem, a trenera nikt nie chciał. Oto rewelacja LM
- Kryzys? Jaki kryzys? Real dostaje po tyłku, ale jak zwykle się ogarnie
- Ile Antoni Kozubal da kadrze? „Jest jak Lobotka, świetnie może się dogadać z Zielińskim”
- Trela: Ostatni Mohikanin. Długowieczność Roberta Lewandowskiego
- Jak Donald Trump wykorzystał sport w USA do wygranej?
- Reżim więzi i zabija, oni uciekli. Białoruski klub w Polsce i walka z Łukaszenką
Fot. Newspix