Raphinha udzielił wywiadu redakcji „El Pais”. Skrzydłowy podzielił się refleksjami na temat różnic w pracy Xaviego oraz Hansiego Flicka, a także zdecydował się obalić popularne porównanie z udziałem Lamine’a Yamala.
Brazylijski skrzydłowy w obecnym sezonie osiągnął formę życia i stał się jednym z najlepszych piłkarzy na świecie. Po przyjściu Hansiego Flicka Raphinha zdobył dziesięć bramek oraz zaliczył dziesięć asyst we wszystkich rozgrywkach.
Raphinha: „I see Lamine Yamal more like Neymar, not Messi. The dribbling, how fast he thinks to dribble. When you think you can steal the ball from him, he does something you’ve never seen in your life.” pic.twitter.com/cB82QWolMa
— Barça Universal (@BarcaUniversal) November 2, 2024
Żal za przeszłość
Zawodnik rozpoczął rozmowę od drobnej szpileczki w kierunku Xaviego.
– Nie byłem zachwycony tym, że Xavi zdejmował mnie w 60. minucie meczu. Nieświadomie już wiedziałem, że będę musiał zejść. Wtedy nie miało znaczenia to, jak byłem dysponowany na boisku. Próbowałem zrobić wszystko w ciągu 60 minut i nic nie wychodziło. A w innych momentach, gdy wszystko szło po mojej myśli, schodziłem tak samo. Rozmawialiśmy o tym, jednak nic się nie zmieniło. Xavi i Hansi Flick to inni ludzie i trenerzy. W odmienny sposób wykonują swoją pracę i radzą sobie z zawodnikami. Pomogło nam to w zmianie mentalności – wyjaśnił Raphinha.
Następnie odniósł się do doniesień sugerujących, że klub chciał go sprzedać. Podobnie jak na jednej z konferencji prasowych w Lidze Mistrzów, widać, że Brazylijczyk ma pewien żal zarówno do klubu, jak i kibiców za wcześniejszą postawę.
– W wielu oknach transferowych czułem, że Barcelona chce mnie sprzedać. Zawsze mówiono mi, że radzę sobie słabo i trzeba mnie sprzedać – dodał skrzydłowy.
Pochwały dla Messiego i Yamala
Nie zabrakło również peanów dla Leo Messiego oraz Lamine’a Yamala. Wiele osób porównuje 17-latka do Argentyńczyka. Zdaniem Brazylijczyka jego klubowy kolega w większym stopniu przypomina innego zawodnika.
– Messi jest z innego świata. To niewytłumaczalne, co nadal wyprawia na boisku. Czy Lamine Yamal podąża jego drogą? Bardziej widzę w nim Neymara. Zwłaszcza jeśli chodzi o dryblingi. Kiedy myślisz, że możesz odebrać mu piłkę, to jest w stanie zrobić coś, czego jego przeciwnik nigdy nie widział – podsumował Brazylijczyk.
FC Barcelona rozegra swój kolejny mecz w najbliższą niedzielę. Rywalem „Blaugrany” będzie Espanyol. Początek spotkania o godzinie 16:15.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Arteta wymyśla futbol na nowo. Na razie te próby są nieudane
- Przemiana Afonso Sousy. Od wyśmiewanego flopa do najlepszego pomocnika w lidze
- Kowal: Dziś pochwalę Feio, bo przyznał się do błędu i Legia zaczęła grać
- Oficjalnie: Manchester United ma nowego trenera