Reklama

Marek Papszun: Amorimowi trzeba dać czas. Uczy się i będzie się adaptował

Aleksander Rachwał

Opracowanie:Aleksander Rachwał

31 października 2024, 20:09 • 2 min czytania 4 komentarze

Na konferencji prasowej przed meczem ze Stalą Mielec, trener Rakowa Częstochowa wypowiedział się m.in. o braku liczb Adriano Amorima, ocenił grę Iviego Lopeza na pozycji „dziewiątki”, a także odniósł się do planów transferowych klubu.

Marek Papszun: Amorimowi trzeba dać czas. Uczy się i będzie się adaptował

Z powodu ograniczonych możliwości personalnych, w ostatnim meczu Rakowa ze Śląskiem Wrocław w rolę środkowego napastnika wcielił się Ivi Lopez. Choć Hiszpan wówczas nie zachwycił, być może przyjdzie mu ponownie zagrać na tej pozycji.

Oceniam jego ego występ tak, jak grę całego zespołu, czyli przeciętnie. Natomiast Ivi padł ofiarą słabej gry całej drużyny, to nie był problem „dziewiątki”. Prawie wszyscy na boisku przegrywali pojedynki. Trzeba było wzmocnić fizyczność, żeby przeciwstawić się bardzo agresywnie grającemu przeciwnikowi. Wejście Brunesa i Makucha poskutkowało, bo stoperzy rywala już tak nie dominowali naszych zawodników. Co dalej? Mamy ograniczone pole manewru, jeśli chodzi o skład, więc możliwe, że Ivi znów zagra na pozycji numer dziewięć – wyjaśnił Papszun.

Trener „Medalików” odniósł się także do braku goli i asyst podnoszonego w kontekście występów Adriano Amorima.

Czasami to nie zależy od samego zawodnika. Zgodzimy się chyba, że w ostatnim spotkaniu ze Śląskiem naszą najlepszą sytuacją z gry był strzał Iviego po akcji Amorima, świetnie obroniony przez Leszczyńskiego. Temu chłopakowi trzeba dać czas. Przyszedł z II ligi portugalskiej, to Brazylijczyk, który jest tu sam. Rodzinę ma bardzo daleko, dopiero wchodzi w komunikację z uwagi na ograniczone możliwości językowe. Ale uczy się i będzie się adaptował. Wierzę, że liczby przyjdą. Konkurenci też nie robią takiej różnicy, żeby na nich stawiać od początku – ocenił szkoleniowiec.

Reklama

Nie zabrakło również tematu zimowego okienka transferowego.

To nie do końca do mnie pytanie, ale pracujemy nad tym cyklicznie. Dzisiaj też mieliśmy spotkanie skautingowe. Szukamy piłkarzy na każdą pozycję. Nie tylko pod kątem zimowego okienka, ale też dłuższej perspektywy. Zimowe okienko jest trudne. Większość lig gra, więc to nie są łatwe tematy – wyjaśnił trener Rakowa.

Raków zmierzy się w Częstochowie ze Stalą Mielec w sobotę o godzinie 14:45.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach Świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic hiszpańskiej i angielskiej piłki, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

4 komentarze

Loading...