Choć przez kilka tygodni leczył kontuzję i wrócił na boisko całkiem niedawno, to Fermin Lopez jest już jednym z najważniejszych graczy u Hansiego Flicka. Teraz władze Barcelony postanowiły zabezpieczyć przyszłość piłkarza w Katalonii i przedłużyły kontrakt z 21-letnim pomocnikiem.
Staż w pierwszym zespole Blaugrany ma wprawdzie niedługi, ale i tak jest jednym z najciekawszych hiszpańskich pomocników młodego pokolenia. Na dobre w pierwszym zespole zadomowił się dopiero rok temu. Pod wodzą Xaviego zanotował błyskawiczny awans z drużyny rezerw do podstawowej jedenastki pierwszego zespołu. Sezon zakończył z 42 występami, jedenastoma bramkami i asystą.
Latem zdobył do tego dwa złote medale na mistrzostwach Europy w Niemczech i na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Choć u progu sezonu nabawił się urazu i pauzował niemal dwa miesiące, po powrocie od razu wrócił do pierwszego składu i błysnął już choćby w spotkaniu z Bayernem w Lidze Mistrzów, notując dwie asysty.
Fermin przedłużył swój kontrakt z katalońskim klubem do 30 czerwca 2029 roku, a jego klauzulę odejścia ustalono na 500 milionów euro.
F E R M Í N
2️⃣0️⃣2️⃣9️⃣ pic.twitter.com/FxIOpd96cH— FC Barcelona (@FCBarcelona_cat) October 31, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Lewandowski w trybie bestii. Za nim jeden z najlepszych miesięcy w karierze
- Bilety za stówkę, brak stadionu i dobra akademia. Lechia Zielona Góra, jej problemy i sukcesy
- Przywrócił chwałę Sportingowi, dokona tego samego w Manchesterze United?
- W Śląsku coś drgnęło i nie jest to stołek pod Jackiem Magierą
Fot. Newspix