Reklama

Oficjalnie: Real Madryt bez dwóch kluczowych graczy na El Clasico

Paweł Wojciechowski

Opracowanie:Paweł Wojciechowski

24 października 2024, 14:52 • 2 min czytania 1 komentarz

Choć od kilku dni zapowiadano taki scenariusz, to Real Madryt wreszcie oficjalnie ogłosił, że do długiej listy kontuzjowanych dołączyli kolejni dwaj gracze podstawowego składu – Thibaut Courtois i Rodrygo.

Oficjalnie: Real Madryt bez dwóch kluczowych graczy na El Clasico

Sytuacja kadrowa w Realu Madryt znów z tygodnia na tydzień się pogarsza. Wciąż do gry nie wrócili po urazach Brahim Diaz i David Alaba (ten ma pauzować do końca grudnia), a do tego poważnej kontuzji kolana, kończącej praktycznie sezon, nabawił się niedawno Dani Carvajal. Królewscy potwierdzili nieobecność kolejnych dwóch zawodników, którym obok nosa przejdzie występ w sobotnim El Clasico.

Okazało się bowiem, że w przypływie euforii po spektakularnej remontadzie z Borussią Dortmund w Lidze Mistrzów (od 0:2 do 5:2), kibicom umknęły problemy zdrowotne belgijskiego golkipera i brazylijskiego napastnika w samej końcówce.

Dopiero następnego dnia w hiszpańskich mediach gruchnęła informacja o ich urazach. Choć wciąż nie wiadomo było, jak są groźne, pojawiła się obawa, że nie wystąpią w prestiżowym starciu z Barceloną. Czarny scenariusz ostatecznie się potwierdził i obu graczy zabraknie w sobotę na murawie Bernabeu w spotkaniu z odwiecznym rywalem.

Belg doznał urazu mięśnia przywodziciela i nie wystąpi przez trzy tygodnie. Jego miejsce między słupkami zajmie Andrij Łunin. Podobnej długości pauza czeka Brazylijczyka, u którego doszło do kontuzji mięśnia dwugłowego w prawym udzie. Wiele wskazuje więc na to, że obaj będą do dyspozycji Carlo Ancelottiego dopiero po listopadowej przerwie reprezentacyjnej.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Reklama

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Boks

Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”

Błażej Gołębiewski
8
Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”
Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
22
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Hiszpania

Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Komentarze

1 komentarz

Loading...