Po weekendach z Ekstraklasą, najlepsze są czwartki z europejskimi pucharami. Dzisiaj na start obejrzymy mecz Jagiellonii Białystok z Petrocubem Hincesti, a potem Legia Warszawa na wyjeździe zmierzy się z TSC Baćka Topola. Nie wyobrażamy sobie, że nie zakończymy tego dnia z dwoma zwycięstwami i dobrymi humorami! Śledźcie te spotkania razem z nami!
GOOOL!
Pululu! Napastnik Jagiellonii znowu trafia. Miki Villar do Afimico Pululu, a ten z szesnastego metra pewnym strzałem pokonał bramkarza rywali.
GOOOL!
W końcu! Pululu otrzymał piłkę z prawej strony pola karnego i piętką z 3-4 metra trafił do bramki. 1:0 dla Jagiellonii.
Teraz atakuje Petrocub, sędzia odgwizdał absurdalny rzut rożny, którego nie powinno być. Jagiellonia za to dawno nie miała groźnej akcji.
Jagiellonia znowu gra wolniej, ale mamy zmiany. Wchodzą Nene i Miki Villar. Schodzą Hansen i Kubicki. Potrzeba więcej dynamiki i błyskotliwości.
Zamiast bramki dla Jagiellonii mamy pierwszy strzał Petrocubu. W 58. minucie.
Piłkarze Jagiellonii na rozgrzewce. Czekamy na zmiany.
Zamiast ręki, sędzia odgwizduje pozycję spaloną Imaza. Żółta kartka dla Donalio Douanli anulowana.
Zawodnik Petrocubu zatrzymuje piłkę ręką, gdy Imaz wybiegał na czystą pozycję. Mistrzowie Polski domagają się czerwonej kartki. Sytuacja jest sprawdzana na VAR.
Jagiellonia z wysokim pressingiem i stara się grać z większą dynamiką niż w pierwszej połowie. Petrocub nie daje sobie rady z taką grą mistrzów Polski. Mołdawianie wybijają piłkę pod nogi gospodarzy.
Pululu przewrócił się w polu karnym, ale rzutu karnego nie było. Marna symulka zawodnika Jagiellonii.
Piłkarze wrócili na boisko. Jagiellonia musi być skuteczniejsza, bo 0:0 to nie jest dobry wynik z takim przeciwnikiem.
PRZERWA
Jagiellonia remisuje z Petrocubem do przerwy. Mistrzowie Polski tworzą sobie sytuacje - w tej statystyce prowadzą w tym spotkaniu 11:0, ale w najważniejszej mamy nadal remis. Jeśli tak dalej pójdzie, ekipa Adriana Siemieńca powinna jednak w końcu znaleźć drogę do bramki, zaczarowanej przez Silviu Șmaleneę.
Stojinović znalazł Imaza w polu karnym. Hiszpan strzelał z bliska, ale uderzył za lekko i w bramkarza. Trzecia świetna sytuacja zawodnika z Białegostoku.
Teraz kilka sytuacji od mistrzów Polski. Imaz był sam na sam z bramkarzem, ale piłka przeleciała koło słupka. Po drodze Smalenea dotknął futbolówkę, ale sędziowie nie zauważyli.
Trzeba przyznać, że bramkarz Petrocubu bardzo dobrze dzisiaj sobie radzi.
Nie porywa to spotkanie. Ostatni raz tak świetnie się bawiliśmy podczas pamiętnego meczu Motoru Lublin i Puszczy Niepołomice w sierpniu.
Leży w polu karnym Sacek. Był kontakt z obrońcą, ale piłkarz Jagiellonii trochę przesadził. Sędziowie nie złapali haczyka.
Czurlinow! Romanczuk z ziemi do Pululu, ten podał do Macedończyka, który ze świetnej pozycji nie trafił w bramkę.
Jagiellonia nie może się przebić przez mołdawski mur. Nie jest łatwo.
Imaz miał teraz świetną szansę. Romańczuk górą zagrał do Hiszpana. Ten świetnie przyjął piłkę, mając niewiele miejsca, zrobił zwód do lewej nogi i oddał strzał wprost w bramkarza.
Stadion Jagi zapełniony dzisiaj tylko w 63 procentach. Przeciętny wynik jak na europejskie puchary, nawet jeśli przeciwnik nie jest z najwyższej półki. 14021 krzesełek zajętych.
Mecz środka pola. Na razie Jagiellonia dobrze działa w destrukcji i wszelkie próby gry przez Mołdawian są rozbijane. Mistrzowie Polski próbują się utrzymać przy piłce, ale są nieuważni i trochę chaotyczni. Potrzebują więcej cierpliwości.
Pululu znalazł się tuż przed bramkarzem. Był chyba na pozycji spalonej, ale arbiter liniowy nie podniósł chorągiewki. Napastnik Jagiellonii strzelił tuż obok słupka.
Podobno europejskie puchary nie zapełniły stadionu. Widać wolne krzesełka na trybunach.
W Białymstoku 7 stopni, a wilgotność wynosi 94 procent. Dla piłkarzy nie najgorzej, ale kibicom może być chłodno. Bez herbaty się nie obejdzie.
Spotkanie sędziuje Daniyar Sakhi - to jego debiut w fazie grupowej europejskich pucharów. Życzymy powodzenia!
SKŁAD - PETROCUB
Poniżej skład ekipy z Mołdawii:
Dzień dobry
Otwieramy bramki na naszym wirtualnym stadionie! Przed nami mecz mistrzów Polski i liczymy na emocje, ale tylko te pozytywne. Bądźcie z nami!
fot. Newspix