Jean Carlos Silva udzielił wywiadu TVP Sport przed meczem ze swoją byłą drużyną, Pogonią Szczecin. Uwagę zwracają słowa w kierunku kolegi z drużyny, Michaela Ameyawa. Kiedy grali przeciwko sobie, co widać na zdjęciu poniżej, teraz reprezentują jedne barwy.
Dziennikarz TVP zapytał piłkarza o zawodnika, który z Ekstraklasy poradziłby sobie w La Liga. Odpowiedź była natychmiastowa. – Od razu przychodzi mi na myśl Michael Ameyaw! Bardzo przydaje się naszej drużynie, od kiedy do nas trafił. Jest teraz w świetnej formie, ale będzie jeszcze lepszy, bo ma duży potencjał. Myślę, że on mógłby tam zaistnieć.
Piłkarz Rakowa został zapytany również o niedawną porażkę w Pucharze Polski z Miedzią Legnica. – Byliśmy bardzo zaskoczeni tamtą porażką. Nie mieliśmy jednak nawet za dużo czasu, żeby ją przemyśleć, ale potrafiliśmy na nią zareagować. To wiele mówi o naszej drużynie i pokazuje, dlaczego jesteśmy wciąż wysoko w lidze.
Czy koledzy z Pogoni odzywali się do Jeana Carlosa przed wieczornym meczem? – Rozmawiałem z “Grosikiem”, który się odezwał do mnie. Ale nie tylko z nim mam dobry kontakt. Cieszę się, że szansę od Pogoni dostał trener Robert Kolendowicz, z którym również mogłem pracować, gdy był pełnił funkcję asystenta. To dobry człowiek, bardzo mi pomagał, gdy grałem w Pogoni. Przyznaję, miałem trudniejszy moment w klubie, ale właśnie rozmowa z nim wpłynęła bardzo na mnie. Powiedział mi, żebym dalej pracował i wierzył, że będzie lepiej. Zasłużył na tę funkcję za to, co robił dla nas i dla drużyny.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE NA WESZŁO:
- Trener Motoru apeluje do kibiców: Nie narzekajcie na piłkarzy
- Płatek o młodych Polakach: Coraz trudniej sprzedać wadliwy towar
- Magiera próbował wstrząsnąć zespołem
Fot. Newspix