Tych, którzy nastawiali się na debiut w Barcelonie Wojciecha Szczęsnego już w ten weekend, brutalnie ostudził Hansi Flick. Szkoleniowiec Blaugrany przyznał, że na razie nie ma powodów do zmiany w bramce.
Wojciech Szczęsny podpisał kontrakt z Barceloną w środę 2 października. Nikt o zdrowych zmysłach nie liczył na jego debiut jeszcze przed przerwą reprezentacyjną, ale niektórzy ostrzyli sobie zęby na obejrzenie dwóch Polaków w wyjściowym składzie katalońskiego klubu już w meczu z Sevillą, w najbliższą niedzielę.
Te nadzieje rozwiał Hansi Flick, który podczas dzisiejszej konferencji prasowej zapytany o obsadę bramki oznajmił: – Nie ma powodu do zmiany. Inaki Pena rozpocznie mecz z Sevillą. Mogę również powiedzieć, że plan jest taki, aby zagrał w przyszłym tygodniu przeciwko Bayernowi. Jestem zadowolony że Szczęsny jest z nami, ale na razie nie ma powodu do zmiany.
Polak musi więc czekać na potknięcie hiszpańskiego golkipera albo na zmianę decyzji niemieckiego trenera. Pena w tym sezonie pojawił się na boisku w barwach Blaugrany pięciokrotnie i aż cztery razy schodził z boiska z czystym kontem.
🗣️ Hansi Flick, sobre Szczesny e Iñaki Peña pic.twitter.com/Jsap3GSxcL
— Mundo Deportivo (@mundodeportivo) October 19, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Pobili piłkarza i go prześladują. Wojsko, kibole, prezesi – jedna drużyna, brawo! [KOMENTARZ]
- Tym razem nie było czego roztrwonić w końcówce. Lechia bez szans z Legią
- Adam Zrelak: Przez kontuzje straciłem cztery lata. Myślałem, by zostać spawaczem [WYWIAD]
- Napoli i Antonio Conte – para doskonała?
Fot. Newspix