Romelu Lukaku ponownie zachwyca formą w nowych barwach. Napoli rozsiadło się w fotelu lidera Serie A, a duża w tym zasługa belgijskiego napastnika. W przeszłości 31-latek nie wszędzie brylował tak, jak w Neapolu. Ogromnie rozczarowane jego usługami było przede wszystkich Chelsea. W rozmowie dla youtube’owego kanału „Friends of Sports” Belg odniósł się do swojego pobytu w klubie z Londynu i wskazał na przyczyny nieudanej przygody z „The Blues”.
Lukaku ostatni sezon spędził w AS Romie, do której został wypożyczony z Chelsea. Do Neapolu przeniósł się pod koniec sierpnia. „Azzurri” musieli zapłacić londyńczykom około 30 milionów euro. W obecnych rozgrywkach wystąpił w sześciu spotkaniach, w których zdobył trzy bramki oraz zaliczył pięć asyst.
W wywiadzie dla youtube’owego kanału „Friends of Sports” napastnik odnosi się do swojego pobytu na Stamford Bridge. Belg trafił tam już w 2011 roku, lecz był wypożyczany do ekip West Bromu oraz Evertonu, do którego przeniósł się definitywnie w 2014 roku. Swoją drugą przygodę w Chelsea rozpoczął w 2021 roku, przychodząc z Interu za około 100 milionów euro. Niestety, ponownie nie zrobił furory w Londynie. „The Blues” wypożyczyli go z powrotem do Mediolanu, a ostatnio do Romy.
– W Anglii chcieli mnie wsadzić do pola karnego. Gdy przychodzi ktoś tak silnie zbudowany, jak ja, to od razu myślą, że to jest nowy Drogba. Byli zdania, że ja muszę robić to samo, co on. Ja nigdy nim nie będę. Didier częściej grał tyłem do bramki, potrafił utrzymać się przy futbolówce bez względu na to, z którego kierunku przyszło podanie. To nie była moja gra – mówi otwarcie Lukaku.
– Kiedy byłem na Wyspach Brytyjskich, krążyły opinie, że jestem leniwy, że się obijam i nie pracuję, że nie jest liderem. Wytykano, że jestem samolubem i nie potrafię utrzymać się przy piłce… bla, bla, bla. We Włoszech mieli odmienne zdanie. Grałem dwa lata w Interze i słyszałem: „gra tyłem do bramki, to najlepszy piłkarz na świecie, jest w TOP 5” – zaznacza.
W barwach Chelsea 31-latek zagrał w 59 oficjalnych meczach. Strzelił w nich piętnaście goli i zanotował dwie asysty.
Napoli rozsiadło się wygodnie w fotelu lidera Serie A. Podopieczni Antonio Conte zgromadzili po siedmiu kolejkach aż 16 punktów. Już w niedzielę zmierzą się na wyjeździe z ekipą Empoli.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Przestańmy żartować, że Dawidowicz zbawi naszą obronę
- „Karierowiczka. Najlepsza specjalistka. Zawładnęła wszystkim”. Historia Darii Abramowicz
- Probierzowy środek pola, czyli niekończące się poszukiwania
- Trela: Importowany gen zwycięzcy. Tuchel nadzieją Anglików na ostatni krok
Fot. Newspix