FIFA w tarapatach. Gromadzą się kolejne problemy związane z imprezą, która jeszcze się nie odbyła. Chodzi o klubowe mistrzostwa świata, które w przyszłym roku mają zostać rozegrane w Stanach Zjednoczonych. – Odwołaj to i usiądźmy do stołu negocjacyjnego – zwrócił się publicznie do prezydenta FIFA Gianniego Infantino szef LaLiga Javier Tebas.
Można odnieść wrażenie, że zaprojektowany przez FIFA nowy format klubowych mistrzostw świata nie jest mile widziany przez nikogo. W przyszłym roku na amerykańskich stadionach 32 drużyny mają przez miesiąc rywalizować o tytuł najlepszej na świecie.
– Prezydencie FIFA, doskonale wiesz, że prawa telewizyjne do pokazywania klubowych mistrzostw świata nie zostały sprzedane za pieniądze, o których wcześniej mówiłeś. Wiesz o braku sponsorów i wiesz, że ligi oraz związki wspierające piłkarzy nie chcą tego turnieju. Jeśli płacisz za to pieniędzmi FIFA, zabierasz je krajowym federacjom – stwierdził Javier Tebas na Forum Unii Klubów Europejskich w Brukseli.
– Odwołaj to i usiądźmy do stołu negocjacyjnego! Dialog i negocjacje to dwie różne rzeczy. Negocjacje kończą się porozumieniem, a dialog niczym konkretnym. Prowadzimy dialog z FIFA od wielu lat, ale jestem przekonany, że w końcu osiągniemy porozumienie. Cele, które mają ustalone dla światowego futbolu, są także naszymi celami. Nie jesteśmy samolubami. Klubowe mistrzostwa świata nie są jednak rozwiązaniem – dodał stanowczo prezes hiszpańskiej ekstraklasy.
Przemówienie Tebasa zostało nagrodzone owacją. To znaczące tym bardziej, że publiczność stanowili przede wszystkim przedstawiciele europejskich klubów, lig i związków piłkarzy.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- „Karierowiczka. Najlepsza specjalistka. Zawładnęła wszystkim”. Historia Darii Abramowicz
- Trela: Importowany gen zwycięzcy. Tuchel nadzieją Anglików na ostatni krok
- Probierzowy środek pola, czyli niekończące się poszukiwania
- Sprytny plan Polaków. Bronić się nie nauczymy, więc strzelmy rywalom tyle samo
Fot. Newspix