Reklama

Afera o klubowe mistrzostwa świata. „Odwołaj to!”

Paweł Marszałkowski

Opracowanie:Paweł Marszałkowski

17 października 2024, 13:17 • 2 min czytania 1 komentarz

FIFA w tarapatach. Gromadzą się kolejne problemy związane z imprezą, która jeszcze się nie odbyła. Chodzi o klubowe mistrzostwa świata, które w przyszłym roku mają zostać rozegrane w Stanach Zjednoczonych. – Odwołaj to i usiądźmy do stołu negocjacyjnego – zwrócił się publicznie do prezydenta FIFA Gianniego Infantino szef LaLiga Javier Tebas.

Afera o klubowe mistrzostwa świata. „Odwołaj to!”

Można odnieść wrażenie, że zaprojektowany przez FIFA nowy format klubowych mistrzostw świata nie jest mile widziany przez nikogo. W przyszłym roku na amerykańskich stadionach 32 drużyny mają przez miesiąc rywalizować o tytuł najlepszej na świecie.

Prezydencie FIFA, doskonale wiesz, że prawa telewizyjne do pokazywania klubowych mistrzostw świata nie zostały sprzedane za pieniądze, o których wcześniej mówiłeś. Wiesz o braku sponsorów i wiesz, że ligi oraz związki wspierające piłkarzy nie chcą tego turnieju. Jeśli płacisz za to pieniędzmi FIFA, zabierasz je krajowym federacjom – stwierdził Javier Tebas na Forum Unii Klubów Europejskich w Brukseli.

Odwołaj to i usiądźmy do stołu negocjacyjnego! Dialog i negocjacje to dwie różne rzeczy. Negocjacje kończą się porozumieniem, a dialog niczym konkretnym. Prowadzimy dialog z FIFA od wielu lat, ale jestem przekonany, że w końcu osiągniemy porozumienie. Cele, które mają ustalone dla światowego futbolu, są także naszymi celami. Nie jesteśmy samolubami. Klubowe mistrzostwa świata nie są jednak rozwiązaniem – dodał stanowczo prezes hiszpańskiej ekstraklasy.

Przemówienie Tebasa zostało nagrodzone owacją. To znaczące tym bardziej, że publiczność stanowili przede wszystkim przedstawiciele europejskich klubów, lig i związków piłkarzy.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO: 

Fot. Newspix

Kaszub. Urodził się równo 44 lata po Franciszku Smudzie, co może oznaczać, że właśnie o nim myślał Adam Mickiewicz, pisząc słowa: „A imię jego czterdzieści i cztery”. Choć polskiego futbolu raczej nie zbawi, stara się pracować u podstaw. W ostatnich latach poznał zapach szatni, teraz spróbuje go opisać - przede wszystkim w reportażach i wywiadach (choć Orianą Fallaci nie jest). Piłkę traktuje jako pretekst do opowiedzenia czegoś więcej. Uzależniony od kawy i morza. Fan Marka Hłaski, Rafała Siemaszki, Giorgosa Lanthimosa i Emmy Stone. Pomiędzy meczami pisze smutne opowiadania i robi słabe filmy.

Rozwiń

Najnowsze

Hiszpania

Komentarze

1 komentarz

Loading...