Reprezentacja Polski zremisowała wczoraj na Stadionie Narodowym z Chorwacją 3:3. Dopiero w 62. minucie gry na boisku zameldował się Robert Lewandowski. Napastnik Barcelony nie wyszedł w podstawowym składzie z powodu drobnego urazu. Podczas swojego pobytu na murawie kapitan kadry został brutalnie sfaulowany przez bramkarza gości, Livakovicia. 36-latek dokończył mecz, ale obiekt opuszczał, wyraźnie kulejąc. Jak donoszą hiszpańskie media, jego sytuacja mocno zaniepokoiła “Blaugranę”.
Mimo kilkuminutowego “paraliżu” w pierwszej połowie oraz dwubramkowej straty, Polacy potrafili doprowadzić do wyrównania, wyrywając podopiecznym Zlatko Dalicia cenny punkt.
Początkowo, z poziomu ławki rezerwowych poczynania swoich kolegów oglądał Robert Lewandowski. Jak wyjaśnił Michał Probierz, snajper “Dumy Katalonii” doznał lekkiej kontuzji i dlatego pojawił się na boisku dopiero w drugiej części spotkania. Stało się to w 62. minucie. Jego wejście ewidentnie ożywiło grę “Biało-czerwonych”, czego efektem była bramka Sebastiana Szymańskiego.
Niestety, chwilę później Lewandowski starł się z bramkarzem Chorwatów, Livakoviciem. 36-latek zwijał się z bólu, a golkiper ujrzał czerwoną kartkę. Mimo groźnie wyglądającego kontaktu, zawodnik “Barcy” pozostał na murawie do końca starcia, które zakończyło sie wynikiem 3:3. Po spotkaniu kapitan drużyny narodowej opuszczał stadion, wyraźnie utykając.
Hiszpańskie media donoszą o niepokoju, który zapanował drużynie ze stolicy Katalonii. “Sport” podaje, że Barcelona nie może zrozumieć, dlaczego wobec kontuzji Polaka przed meczem, Michał Probierz ostatecznie wprowadził go na boisko. Decyzję selekcjonera określono jako “lekkomyślną”.
Ponadto, odniesiono się do starcia “Lewego” z Livakoviciem. – Pomimo, że FC Barcelona jest zaniepokojona możliwą kontuzją swojego gwiazdora, nie ma jeszcze pewności, czy napastnik faktycznie doznał nowego urazu, czy były to jedynie przejściowe dolegliwości – przekazuje “Sport”.
Sprawę komentuje również “Mundo Deportivo”. – Barcelona jest zdezorientowana sytuacją Roberta Lewandowskiego w Polsce. Ich menedżer powiedział, że doznał „lekkiej kontuzji”, ale zawodnik mimo to wszedł na boisko w drugiej połowie. Opuścił mecz z bólem po mocnym wślizgu w trakcie meczu – podkreślono.
– Czy Lewandowski będzie gotowy na te kluczowe mecze? W Barcelonie z pewnością wszyscy trzymają kciuki, że decyzja o jego występie z Chorwacją nie zaszkodzi jego udziałowi w najbliższych starciach – czytamy w “Mundo Deportivo”.
Barcelona are confused with Robert Lewandowski’s situation with Poland. Their manager said that he suffered from a ‘slight injury,’ but the player still came on during the second half. He left the match in pain after a strong tackle during the match.
— @mundodeportivo pic.twitter.com/D3hXPB7BTM
— Barça Universal (@BarcaUniversal) October 16, 2024
Polski napastnik we wszyskich spotkaniach “Barcy” w obecnym sezonie zdobył już dwanaście bramek i zaliczył dwie asysty.
Ewentualne wykluczenie z gry Lewandowskiego może być ogromnym problemem dla “Dumy Katalonii”. Przed liderem LaLiga niezwykle intensywne dni. Podopieczni Hansiego Flicka już w niedzielę podejmą Sevillę, po czym w środę do Barcelony na mecz Champions League przyjedzie Bayern. “Zabójczy” tydzień zwieńczą w sobotę, 26 października, starciem z Realem na Santiago Bernabeu.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Sprytny plan Polaków. Bronić się nie nauczymy, więc strzelmy rywalom tyle samo
- Dawidowicz sabotował, Moder przeszkadzał, pozytywy z przodu. Noty za Chorwację
- Kadra wreszcie pokazała charakter. Ale niedociągnięcia są [KOMENTARZ]
- Trela: Forstoperzy, czyli dlaczego mecz z Chorwacją wyglądał inaczej niż z Portugalią?