Reklama

Rodzina Maldinich przeszła do historii futbolu

Arek Dobruchowski

Opracowanie:Arek Dobruchowski

14 października 2024, 23:49 • 2 min czytania 20 komentarzy

Daniel Maldini zadebiutował w poniedziałek w seniorskiej reprezentacji Włoch. Nie byłoby w tym nic wielkiego, gdyby nie fakt, że w przeszłości zarówno jego ojciec, jak i dziadek również występowali w narodowych barwach Italii. 

Rodzina Maldinich przeszła do historii futbolu

Luciano Spalletti dał szansę debiutu Danielowi Maldiniemu w starciu z Izraelem (4:1) w ramach rozgrywek dywizji A Ligi Narodów. 23-letni pomocnik, który na co dzień występuje we włoskiej Monzie, pojawił się na boisku w 73. minucie, zmieniając Raspadoriego. Co ciekawe, ten mecz odbył się na stadionie Udinese – to na tym obiekcie w 1985 roku w barwach Milanu debiutował jego ojciec, Paolo, który później rozegrał w barwach tego klubu kolejnych 900 spotkań. Legenda Rossonerich.

To pierwszy przypadek w historii reprezentacji Włoch, gdzie koszulkę narodową założyły trzy pokolenia tej samej rodziny. Ojciec Paolo, Cesare debiutował w kadrze w 1960 roku i rozegrał w niej w sumie 14 spotkań. Z kolei licznik Paolo zatrzymał się na 126 występach w barwach Squadra Azzura.

Reklama

Daniel Maldini podąża drogą dziadka i ojca. Jest wychowankiem Milanu, miał 18 lat, kiedy debiutował w pierwszej drużynie. Na dłuższą metę jednak nie potrafił przebić się do składu. Zagrał w sumie w 24 spotkaniach w tym klubie. Latem opuścił San Siro i przeniósł się na stałe do Monzy, w której już występował w poprzednim sezonie na zasadzie wypożyczenia. W obecnych rozgrywkach Serie A ten ofensywny pomocnik zaliczył 7 meczów, strzelił gola i zaliczył asystę.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Reklama

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Liga Narodów

Komentarze

20 komentarzy

Loading...