Radomiak w obecnym sezonie przyjmuje na siebie wszystkie plagi. W ostatnim czasie trener Bruno Baltazar stracił podstawowego środkowego obrońcę, w Radomiu wciąż też nie pojawił się chiński stoper, który mógłby zająć jego miejsce. W obliczu tych problemów Zieloni postanowili działać i testują defensora z Niemiec.
Według naszych informacji w Polsce stawił się dziś środkowy obrońca, który w najbliższych dniach może podpisać kontrakt z ekstraklasowym Radomiakiem. Na pierwszych zajęciach po krótkim urlopie z zespołem ćwiczył będzie Jonas David. 24-letni stoper na początku września rozwiązał kontrakt z niemieckim Hamburger SV i pozostaje wolnym zawodnikiem. Wiele wskazuje na to, że w obliczu kontuzji Mateusza Cichockiego oraz problemów ze zdobyciem wizy przez Wu Shaoconga, dołączy on do drużyny jako trzeci środkowy defensor.
Transfery. Radomiak sięgnie po stopera z Niemiec? Jonas David na testach w Radomiu
Oficjalnie Jonas David przebywa w Radomiu na testach, ale można przypuszczać, że są one tylko formalnością, sprawdzeniem jego formy fizycznej, a nie umiejętności piłkarskich. Zwłaszcza że klub mocno rozgląda się za kimkolwiek, kto będzie stanowił back-up dla Rahiła Mammadowa oraz Raphaela Rossiego, aktualnie jedynych zdrowych stoperów w kadrze. Radomiak może mówić o szczęściu w nieszczęściu, bo na liście obrońców bez kontraktu David stanowi wyjątek: jest młody, ma względnie dobrą przeszłość, nie ma wygórowanych oczekiwań finansowych i chętnie zagra w Ekstraklasie.
Oczywiście, skoro pozostaje bez klubu, nie należy traktować go jak reinkarnacji Franza Beckenbauera, ale ciężko trafić na ciekawszego stopera wśród wolnych agentów (wyłączając Sergio Ramosa).
Jonas David zaliczył pełen okres przygotowawczy z HSV, jednak trener tej drużyny nie widział go w swoich planach. Klub poszedł wychowankowi na rękę, rozwiązując z nim kontrakt, żeby mógł znaleźć nowego pracodawcę w trakcie rundy. Wcześniej w niemieckich mediach informowano o zainteresowaniu nim ze strony NAC Breda, klubów rosyjskich oraz polskich pierwszoligowców. „WP Sportowe Fakty” precyzowały, że jedną z tych drużyn była Wisła Kraków, ale David liczył na ofertę z najwyższej ligi.
W życiu czasami tak już jest, że marzysz o Ekstraklasie i zgłasza się Radomiak. Grzech nie skorzystać!
Jonas David w Radomiaku? Grał w HSV i reprezentacji Niemiec
Co jeszcze można powiedzieć o potencjalnym nowym środkowym obrońcy Radomiaka? 24-latek niemal całą karierę spędził w 2. Bundeslidze. Wychowanek Hamburger SV rozegrał dla tej drużyny łącznie 59 spotkań, ocierając się o awans do Bundesligi. W minionym sezonie był wypożyczony do drugoligowej Hansy Rostock, dla której zagrał piętnaście razy. Kilka kolejek stracił z powodu kontuzji, jednak gdy był zdrowy, zwykle spędzał na murawie dziewięćdziesiąt minut. Zespół spadł jednak z ligi, więc Jonas nie związał się z nim na dłużej.
Jeśli chodzi o krótką charakterystykę zawodnika, David jest mierzącym 192 cm prawonożnym środkowym obrońcą, który w trakcie kariery grywał także jako defensywny pomocnik. Mimo imponującego wzrostu nie jest zbyt skuteczny w powietrzu: ostatnie dwa sezony w 2. Bundeslidze w jego wykonaniu to odpowiednio 47% i 45% wygranych główek, a o górne piłki walczył dość często. Zdecydowanie lepiej radził sobie w starciach na ziemi:
- 73% wygranych pojedynków defensywnych w sezonie 23/24 (13. wynik w lidze wśród stoperów)
- 62,3% wygranych pojedynków defensywnych w sezonie 22/23
Jak na poziom, na którym występował, jego umiejętności wprowadzenia piłki nie wyglądały imponująco, ale wiadomo – Ekstraklasa to trochę inna półka, więc nie ma sensu go przekreślać. Ciekawostką w jego CV pozostają występy w młodzieżowych reprezentacjach Niemiec, głównie w kadrze U-20, którą trzeba traktować jak rezerwy starszej kategorii wiekowej. David grał również w zespole do lat 19 z takimi asami jak John Yeboah czy Dennis Jastrzembski.
Kilku jego kolegów zrobiło jednak karierę: Yann Biseck gra w Interze, Patrick Osterhage we Freiburgu, Josip Stanisic w Bayernie. Pozostaje zastanowić się, dokąd Davida doprowadzi Radomiak Radom.
WIĘCEJ O RADOMIAKU RADOM:
- „Niewyobrażalny ból. Groziła mi amputacja”. Chico Ramos i kontuzja, która zmienia życie
- Wróżyli mu gangsterkę w Brazylii, zapracował na transfer w Polsce. Jak Radomiak znalazł Pedro Henrique
SZYMON JANCZYK
fot. Newspix