Nie jest tajemnicą, że w Lechii Gdańsk od miesięcy nie płacą na czas. Z informacji Piotra Potępy wynika, że na konta piłkarzy oraz pracowników klubowych wpłynęły w ostatnim czasie wynagrodzenia za… sierpień.
Gdyby ktoś nie wiedział, to dziś mamy 8 października, a więc klub nadal zalega z wypłatą za wrzesień. To i tak nie najgorzej, bo jeszcze 21 sierpnia pisaliśmy o tym, że Lechia nie uregulowała wynagrodzeń za czerwiec oraz lipiec.
– Dawno nie było nic o Lechii Gdańsk, więc chciałem Was tylko poinformować, że dziś na konta piłkarzy, sztabu i przede wszystkim pracowników klubu zaczęły wpływać zaległe wynagrodzenia za sierpień – wpis o takiej treści zamieścił w serwisie „X” dziennikarz Piotr Potępa.
Dawno nie było nic o @LechiaGdanskSA, więc chciałem Was tylko poinformować, że dziś na konta piłkarzy, sztabu i przede wszystkim pracowników klubu zaczęły wpływać zaległe wynagrodzenia za sierpień. pic.twitter.com/sbObuOT5Ut
— Piotr Potępa (@PiotrPotepa) October 8, 2024
Skąd beniaminek Ekstraklasy wziął pieniądze? – Z tego co udało mi się dowiedzieć, wynika, że nie jest to kasa ani z Esy, ani z C+, więc wygląda na to, że jest od właściciela, czyli Paolo Urfera – dodał Potępa.
Lechia Gdańsk w ostatnich tygodniach wpadła w lekki dołek. Po zwycięstwach nad Górnikiem Zabrze (3:2) i Radomiakiem Radom (1:0), klub z Pomorza odpadł w 1. rundzie Pucharu Polski z II-ligową Pogonią Grodzisk Mazowiecki, przegrał w lidze z Jagiellonią Białystok (2:3) oraz Stalą Mielec (1:2), a także zremisował z Widzewem Łódź (1:1).
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Szambo wybija. Zła sytuacja Lechii Gdańsk
- Fernández o Lechii: Nie otrzymywałem pensji. Rozpowszechniano kłamstwa
- Beniaminkowie Ekstraklasy wreszcie dają nadzieję, że się utrzymają
Fot. Newspix