Reprezentację Polski czekają w najbliższych dniach dwa bardzo trudne sprawdziany. Podopieczni Michała Probierza zostaną przetestowani przez Portugalię i Chorwację w ramach rozgrywek Ligi Narodów UEFA. Poważne problemy może mieć zwłaszcza linia obrony naszej drużyny. Na temat jednego z jej filarów wypowiedział się w rozmowie dla „Kanału Sportowego” były selekcjoner reprezentacji Polski, Jerzy Brzęczek. 53-latek otwarcie skrytykował zawodnika Arsenalu, Jakuba Kiwiora.
Kiwior w bieżącym sezonie wystąpił w zaledwie czterech spotkaniach Arsenalu. Mikel Arteta tylko raz zdecydował się postawić na Polaka od pierwszej minuty. Było to spotkanie 1/16 finału EFL Cup, w którym „Kanonierzy” pokonali Bolton 5:1.
Przede wszystkim jednak 24-latek zaliczył fatalną pierwszą połowę w starciu Polaków na Hampden Park w Glasgow przeciwko Szkotom. Został zmieniony przez Michała Probierza już w przerwie spotkania, a „biało-czerwoni” po prawdziwym thrillerze zwyciężyli 3:2.
Mimo słabej dyspozycji, wiele wskazuje na to, że Kiwiora ponownie zobaczymy w wyjściowej jedenastce na najbliższy mecz przeciwko Portugalii.
Jego grę w rozmowie dla „Kanału Sportowego” przeanalizował wnikliwie były selekcjoner naszej reprezentacji, Jerzy Brzęczek. 53-latek wskazał na aspekt gry, w którym jego zdaniem, obrońca ma jeszcze spore rezerwy. – Na pewno jest to zawodnik, który gra w świetnym klubie, w najlepszej lidze świata. Uważam, że Kuba ma jeden ważny element do poprawy. Przede wszystkim agresywność – podkreślił.
– To jest piłkarz, który jest bardzo dobry przy piłce, aczkolwiek, jak przeanalizujemy zachowania Kuby, on praktycznie w każdym meczu reprezentacyjnym popełnia błąd w rozegraniu, po którym rywal ma sytuację. Ciągle będę powtarzał, brakuje mi u niego tej agresywności, zwłaszcza przy tym potencjale. Takiego ostrego zachowania cechującego dobrego obrońcę – podsumował były selekcjoner.
„Biało-czerwoni” w najbliższą sobotę podejmą na Stadionie Narodowym Portugalczyków. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 20:45. Trzy dni później, o tej samej porze, ich rywalami będzie reprezentacja Chorwacji.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Trela: Bramkarze, kontuzje i… stałe fragmenty gry. Co nie działa w Puszczy Niepołomice?
- Grabara do kadry? Pff. Na jego miejsce jest z dwudziestu lepszych
- Pominięci przez Michała Probierza. Oni mogą czuć się najbardziej rozczarowani?
- Mick van Buren: Poziom średniego klubu Ekstraklasy jest wyższy niż w Czechach [WYWIAD]
- Śląsk Wrocław ustanawia antyrekord. Brawo!
Fot. Newspix