Michał Świerczewski i jego słowa o tym, że Raków stał się ligowym średniakiem kilka miesięcy temu, odbiły się w mediach szerokim echem. Prezes częstochowskiego klubu odwołał je jednak w jednym z wpisów w mediach społecznościowych.
Przypomnijmy, że wiosną tego roku w drugiej części minionego sezonu zespół spod Jasnej Góry, jeszcze wtedy pod wodzą Dawida Szwargi, przeżywał trudne chwile. W pewnym momencie stracił szanse na Puchar Polski i oddalił się mocno od ligowego podium, co ostatecznie pozbawiło go miejsca w tegorocznej edycji europejskich pucharów. Wtedy w jednym z wpisów na portalu X (dawniej Twitter) sternik Rakowa napisał: – Jesteśmy ligowym średniakiem i zapowiadał, że „zarządzi tym kryzysem”.
W nowy sezon Medaliki weszły już z nowym-starym trenerem Markiem Papszunem i choć początki były średnie, to z meczu na mecz machina naprawiana przez legendę częstochowskiego klubu rozpędza się coraz bardziej i aktualnie Raków jest już na pozycji wicelidera, mając jedynie dwa punkty straty do prowadzącego Lecha Poznań. Jedynym powodem do niepokoju może być błyskawiczne odpadnięcie z Pucharu Polski. W klubie spod Jasnej Góry porażka w I rundzie PP z pierwszoligową Miedzią Legnica zgodnie jednak oceniana jest jako „wypadek przy pracy”.
– Wiem, że takie słowa potrafią się szybko zestarzeć, jednak wygląda na to, że mogę odwołać to, co wcześniej napisałem. Skorygowaliśmy prawie wszystkie popełnione błędy. Dziękuję za ogrom pracy wykonanej przez sztab szkoleniowy, zawodników oraz wiele innych osób z klubu. Dziś wygląda to optymistycznie. Chciałbym, abyśmy się w tej pracy nie zatrzymywali – napisał tymczasem prezes Rakowa opromieniony czwartym kolejnym ligowym zwycięstwem, tym razem w Radomiu (2:0 z Radomiakiem).
Medaliki zgłaszają więc akces do powrotu na mistrzowski tron, a dodatkowo gra na kilku frontach rywali do ligowego podium może im w tym pomóc. Zaraz po przerwie reprezentacyjnej zagrają na własnym boisku z Pogonią Szczecin, która aktualnie zajmuje piąte miejsce w tabeli.
Wiem, że takie słowa potrafią się szybko zestarzeć, jednak wygląda na to, że mogę odwołać to co wcześniej napisałem. Skorygowaliśmy prawie wszystkie popełnione błędy. Dziękuję za ogrom pracy wykonanej przez sztab szkoleniowy, zawodników oraz wiele innych osób z klubu. Dziś… https://t.co/ouRoNB7sKZ
— Michał Świerczewski (@MichalS1978) October 7, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Zabójczy uśmiech Lewandowskiego. Hat-trick w 25 minut dał Barcelonie wygraną
- Lepszy niż Old Trafford. Parken, stadion-instytucja Kopenhagi [REPORTAŻ]
- Strzałkowski: Skład Jagiellonii jest wart tyle, ile noga napastnika Ajaksu. Znamy swoje miejsce
- Przeczytaj raport finansowy Ekstraklasy. Ile kosztowało mistrzostwo Jagiellonii?
Fot. Newspix