W sobotę Raków Częstochowa zmierzy się z Radomiakiem Radom w ostatniej przed przerwą reprezentacyjną kolejce Ekstraklasy. Na przedmeczowej konferencji prasowej z dziennikarzami spotkał się trener Medalików – Marek Papszun, który m.in. przekazał swoją opinię na temat jednego z ostatnich nabytków ekipy spod Jasnej Góry.
Chodzi o Lazarosa Lamprou, który zasilił Raków tego lata. Były gracz Panathinaikosu, PAOK-u Saloniki, a ostatnio Excelsioru Rotterdam pojawił się w tym sezonie ledwie cztery razy na boisku, za każdym razem w niepełnym wymiarze. 26-letni pomocnik ostatni raz widziany był na murawie 15 września podczas spotkania z Legią Warszawa.
Marek Papszun przyznał, że w jego przypadku nie chodzi o niedopasowanie do systemu gry, tylko raczej brak odpowiedniej jakości. Grek na ten moment jest po prostu za słaby, żeby nawiązać walkę z innymi kandydatami do składu. – Rozmowa o systemie jest rozmową drugorzędną. Przede wszystkim liczy się jakość. Ci zawodnicy, którzy dołączyli ostatnio, najlepiej pokazują, że to jest po prostu mit. Jak jest dobry zawodnik, to po prostu wychodzi i gra. Lamprou niestety nie pokazał zbyt wiele w tych meczach, chyba wszyscy się zgodzimy. A zagrał w czterech, w tym dwa razy w pierwszym składzie. Niestety nie były to dobre występy… – przyznał trener Rakowa.
– Dzisiaj ta rywalizacja jest bardzo duża, bo doszedł kolejny zawodnik – Ivi Lopez, który do tej pory tę rywalizację przegrywał. Teraz wydaje się, że wrócił i ma duże szanse na granie. Do tego Ameyaw, Amorim i Diaz, który dopiero dołączył i też prezentuje się dobrze – stwierdził 50-letni szkoleniowiec.
Nie zabrakło też pytania o kontuzjowanych graczy – Szymona Czyża, a szczególnie Srdjana Plavsicia, który w poprzednim sezonie był silnym punktem Rakowa. – Mogę powiedzieć tylko, że u Czyża idzie to dużo lepiej, niż zakładano po operacji. W przypadku Plavsicia jest to uraz gorszy niż zerwane więzadła. Achillesy to jest ciężki temat. Tutaj trudno powiedzieć. W każdym razie nie należy spodziewać się ich w treningu w tej rundzie. Być może Czyż. Plavsić – nie sądzę – powiedział Papszun.
Trener Marek Papszun przed #RADRCZ 💬
Zapis konferencji ▶️ https://t.co/yyAqhRXDxO pic.twitter.com/niQw0zXEqs
— Raków Częstochowa (@Rakow1921) October 3, 2024
Raków w najbliższy weekend zmierzy się na wyjeździe z Radomiakiem. Mecz odbędzie się w sobotę o 14:45. Aktualnie częstochowianie po trzech zwycięstwach z rzędu w lidze mają na koncie 20 punktów i zajmują trzecie miejsce w tabeli Ekstraklasy za Lechem Poznań (25 pkt) i Jagiellonią Białystok (21 pkt).
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Hiszpański klub? Trudno o gorszego rywala dla polskich drużyn
- Wybudzić Betis ze snu o wielkości. Głowy mają całkowicie gdzie indziej
- Strzałkowski: Skład Jagiellonii jest wart tyle, ile noga napastnika Ajaksu. Znamy swoje miejsce
- Szczęsny dwójką? Panie Pena, z czym do ludzi?
Fot. Newspix