Reklama

Thiago wróci do Barcelony, ale nie od razu

Mikołaj Wawrzyniak

Opracowanie:Mikołaj Wawrzyniak

28 września 2024, 08:02 • 2 min czytania 0 komentarzy

Były zawodnik FC Barcelony, Thiago Alcantara zakończył karierę piłkarską w lipcu tego roku. Nie zamierzał jednak długo odpoczywać. Tego samego miesiąca został ogłoszony jako asystent nowego szkoleniowca Barcy, Hansiego Flicka. Swoją pracę zakończył zaledwie po kilku tygodniach. Jak donosi “Mundo Deportivo”, Hiszpan ma wrócić do sztabu “Blaugrany” w styczniu 2025 roku.

Thiago wróci do Barcelony, ale nie od razu

33-latek jako asystent uczestniczył z “Dumą Katalonii” w okresie przygotowawczym przed bieżącym sezonem. Przygoda trwała jednak bardzo krótko, bo po miesiącu poinformowano o jego odejściu.

– Mam doskonałą relację z Thiago. Pomógł bardzo drużynie, jest wspaniałą osobą. Teraz to Arnau Blanco będzie pracować z nami. Nie mam pojęcia, czy Thiago do nas wróci – przyznawał przed rozpoczęciem rozgrywek Flick.

Emerytowany piłkarz Barcy był zmuszony wrócić do Anglii, w celu załatwienia spraw podatkowych. “Blaugrana” zabiegała, by Thiago mógł ponownie pojawić się w Katalonii. Jak przekazało “Mundo Deportivo”, będzie to możliwe dopiero od stycznia 2025 roku. 33-latek stanie się wówczas pełnoprawnym członkiem sztabu.

Reklama

Mimo swojej fizycznej nieobecności w zespole trenerskim Hiszpan nieustannie pozostawał w kontakcie z trenerem Flickiem i często konsultował się ze sztabem szkoleniowym. Wyrażał swoją opinię również na temat poczynań “Dumy Katalonii” na rynku transferowym, namawiając ją na sprowadzenie Stefana Bajceticia z Liverpoolu

Thiago jako piłkarz Barcelony zagrał w 100 oficjalnych meczach. Zdobył w nich 11 bramek oraz zaliczył 20 asyst. W 2013 roku trafił na siedem lat do Bayernu Monachium, skąd przeniósł się na Anfield. Karierę piłkarską skończył tego lata w Liverpoolu.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Złośliwi powiedzą, że to brak talentu uniemożliwił mu występy na piłkarskich salonach. Rzekomo zbyt często sprawdzała się słynna opinia kibica Podbeskidzia, by „grać na Wawrzyniaka, bo jest cienki”. On pozostaje jednak przy tezie, że Wawrzyniak w polskiej piłce może być tylko jeden i nie śmiał odbierać tego zaszczytnego miana Panu Jakubowi. Kibicowsko najbliżej mu do Lecha Poznań, ale jest koneserem całej naszej kochanej Ekstraklasy do tego stopnia, że potrafi odróżnić Bergiera od Bejgera. Od czasów trenera Rijkaarda lubi napawać się grą Barcelony, choć z nią bywało różnie. W wolnych chwilach często sięga po kryminały, zwłaszcza niestraszny mu Mróz.

Rozwiń

Najnowsze

Hiszpania

Mbappe wraca z dalekiej podróży. Taki Real kibice chcą oglądać

Patryk Stec
1
Mbappe wraca z dalekiej podróży. Taki Real kibice chcą oglądać
Koszykówka

Fenomen socjologiczny czy beneficjentka “białego przywileju”? Kłótnia o Caitlin Clark

Michał Kołkowski
3
Fenomen socjologiczny czy beneficjentka “białego przywileju”? Kłótnia o Caitlin Clark

Hiszpania

Hiszpania

Mbappe wraca z dalekiej podróży. Taki Real kibice chcą oglądać

Patryk Stec
1
Mbappe wraca z dalekiej podróży. Taki Real kibice chcą oglądać
Anglia

Chelsea oblała test dojrzałości. Sean Dyche pokazuje, że ciągle ma to coś

Radosław Laudański
5
Chelsea oblała test dojrzałości. Sean Dyche pokazuje, że ciągle ma to coś

Komentarze

0 komentarzy

Loading...