Mecze Partizana z Crveną zvezdą zawsze są rozgrywane w gorącej atmosferze i mają długą tradycję haniebnych zachowań kibiców. Przykre sceny rozegrały się także po dzisiejszych derbach Belgradu. Tym razem ofiarą z rąk własnych kibiców został trener Partizana, Aleksandar Stanojević.
147. wieczne derby zakończyły się wysoką wygraną aktualnych mistrzów Serbii – Crveny zvezdy. Porażka aż 0:4 rozwścieczyła fanów Partizana, którzy już w trakcie spotkania dawali upust emocjom względem trenera swojej drużyny. Po końcowym gwizdku rozegrały się jednak sceny, które absolutnie nie powinny mieć miejsca.
Na konferencji prasowej po spotkaniu, Stanojević pojawił się z wyraźnymi, choć już opatrzonymi, ranami na twarzy. Jak wyjaśnił, był to efekt wybicia szyby przez kibiców w szatni gospodarzy. Odłamki szkła miały ranić twarz serbskiego trenera.
Mimo tych wydarzeń szkoleniowiec pojawił się przed dziennikarzami, a co więcej, wziął na siebie winę za niekorzystny wynik.
– Zvezda jest o klasę lepsza i biorę na siebie odpowiedzialność. To najcięższa porażka, jakiej doświadczyłem – powiedział Stanojević.
Partizan manager Aleksandar Stanojevic with bruises on his face after Partizan fans were throwing objects & trashed the dressing room after the 4-0 loss to Crvena zvezda in the Belgrade Derby.
Pathetic stuff. They should have done that to the people who are actually in… pic.twitter.com/PBAdhDa5CC
— Serbian Football (@SerbianFooty) September 23, 2024
Po siedmiu rozegranych spotkaniach Partizan Belgrad zajmuje dziewiątą pozycję w lidze serbskiej z jedenastoma punktami na koncie. Crvena zvezda, która rozegrała osiem meczów, ma 22 punkty i przewodzi tabeli.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Moskal o zwolnieniu z Wisły: Na wynik pracuje cały klub. Powinniśmy budować struktury
- Słomiany zapał Wisły Kraków. Klub ładnych słówek i pustych zapowiedzi
- Trela: Cmentarzysko trenerów. Dziedzictwo, które przygniotło również Fornalika
- Koniec „Waldków”. I dobrze, choć za późno
FOT. NEWSPIX.PL