Mamin Sanyang z GKS-u Tychy przeszedł zabieg artroskopii kolana i czeka go od sześciu do dziewięciu miesięcy przerwy w treningach.
21-letni gambijski pomocnik dołączył do zespołu z Tychów przed obecnym sezonem z drugiej drużyny Hannoveru, w której nie potrafił przebić się do pierwszego zespołu. Po niezłym początku w barwach GKS-u doznał urazu kolana w prawej nodze podczas spotkania 9. kolejki I ligi z Ruchem Chorzów. Sanyang musiał w asyście lekarzy opuścić boisko już po kwadransie, a jego drużyna przegrała z lokalnym rywalem 0:1.
Diagnoza dotycząca zdrowia gambijskiego piłkarza okazała się brutalna. Potwierdziły się czarne scenariusze, dotyczące jego urazu. Pęknięta łąkotka i uszkodzone więzadła krzyżowe będą oznaczały przerwę od sześciu do dziewięciu miesięcy, o czym poinformował sam klub na swojej stronie internetowej.
GKS Tychy w tabeli I ligi aktualnie zajmuje dwunaste miejsce i obecnie bliżej mu do strefy spadkowej (trzy punkty) niż do miejsc gwarantujących udział w barażach o awans do Ekstraklasy (siedem oczek straty). W najbliższy weekend zmierzy się z beniaminkiem – Stalą Stalowa Wola.
Wyrównać bilans zwycięstwem w niedzielę! ⚔️
— Klub Piłkarski GKS Tychy (@KP_GKSTychy) September 20, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- „Niewyobrażalny ból. Groziła mi amputacja”. Chico Ramos i kontuzja, która zmienia życie
- Ręcznik w bramce i czerwona kartka. Świetny powrót Barcy do Ligi Mistrzów!
- W dwa lata trafił z okręgówki do Rakowa. „Dużo imprezowałem. Nie sądziłem, że będę grał w piłkę”
- Jak nie posmarujesz, to nie pojedziesz. Kto stoi za sukcesem Sparty, Slovana czy Crvenej zvezdy?
fot. Newspix