Sean Dyche, trener Evertonu, chciał dobrze się przygotować do spotkania z mediami. Lista nieobecnych w jego zespole jest tak długa, że musiał ich wszystkich zapisać na kartce.
Lista była długa, a i tak trener zapomniał o jednym zawodniku. Witalij Mykołenko w sobotę musiał zejść z boiska z powodu choroby, ale ma wrócić do gry, podobnie jak Dominic Calvert-Lewin. Chory nadal jest James Garner, a Jack Harisson jest najnowszym zarażonym i to właśnie o nim zapomniał Dyche.
Oprócz nich na boisku w meczu przeciw Leicester nie zobaczymy Seamusa Colemana, być może Michaela Keane’a i Idrissa Gueye’a, któremu zmarł ojciec. Jedynym w pełni sprawnym stoperem Evertonu w najbliższy weekend ma być Jake O’Brien, a jego kolegą z bloku defensywnego może zostać Roman Dixon z akademii, który ma za sobą tylko dwa seniorskie występy.
Sean Dyche niedługo być może nie będzie musiał już przychodzić z kartką na konferencję. Jarrad Branthwaite i Nathan Patterson powoli mają wracać do zdrowia i wystąpić w niedzielę w meczu ekipy U-21.
Everton w tej chwili zajmuje ostatnie miejsce w tabeli Premier League, mając zero punktów na koncie. Leicester jest piętnaste, dlatego będzie to ważne spotkanie dla ekipy Seana Dyche’a.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Zieliński rywali przewiózł, Inter City przeczekał. W Manchesterze po zero
- Liga Nudziarzy w Paryżu. Paździerz ukoronowany cyrkowym golem
- Czy Harry Kane wykonuje karne lepiej od Roberta Lewandowskiego?
- Jak nie posmarujesz, to nie pojedziesz. Kto stoi sukcesem Sparty, Slovana czy Crvenej zvezdy?
Fot. Newspix