Reklama

Obrońca Barcelony wieszczy strajk piłkarzy

Mikołaj Wawrzyniak

Opracowanie:Mikołaj Wawrzyniak

19 września 2024, 09:23 • 2 min czytania 8 komentarzy

W miniony wtorek wystartowała upragniona Liga Mistrzów. W czwartek wieczorem swój inauguracyjny mecz rozegrają między innymi zawodnicy FC Barcelony. Nowy format rozgrywek UEFA budzi coraz więcej wątpliwości wśród piłkarzy. Swoją opinią podzielił się również defensor “Dumy Katalonii”, Jules Kounde. Na konferencji prasowej przed starciem z AS Monaco Francuz ubolewał nad niezwykle napiętym terminarzem spotkań oraz nie wykluczył w przyszłości strajku zawodników.

Obrońca Barcelony wieszczy strajk piłkarzy

Zmodernizowana Champions League od bieżących rozgrywek zakłada aż osiem spotkań do rozegrania w fazie ligowej. To o dwa więcej niż w poprzednich latach, kiedy obowiązywał podział na grupy. Warto wspomnieć, że drużyny, które nie znajdą się w czołowej ósemce tabeli europejskich rozgrywek, czeka dodatkowa batalia w 1/16 finału. Nie można zapominać o meczach ligowych, pucharach krajowych, występach reprezentacyjnych.

W dodatku, czołowe kluby mierzyć się będą w czerwcowym turnieju, w Klubowych Mistrzostwach Świata w USA, organizowanych przez FIFA. W rozgrywkach wezmą udział aż 32 zespoły.

– Terminarz staje się coraz bardziej napięty z każdym sezonem. Mamy coraz więcej meczów, a coraz mniej odpoczynku – sugeruje piłkarz Barcy.

Kounde zwraca uwagę, że problem występuje już od dłuższego czasu – Mówimy do od trzech, czterech, a nawet więcej sezonów, ale nikt nas nie słucha. Nikt nie słucha głównych zaangażowanych, którymi jesteśmy my, piłkarze.

Reklama

Swoje niezadowolenie przeciążonym terminarzem wyrażali nie tylko piłkarze, ale także trenerzy. Podobny apel kilka dni temu wystosował sam Carlo Ancelotti.

– Nadejdzie moment, w którym będziemy musieli strajkować, bo to jedyny sposób, żeby nasz głos został usłyszany – wieszczy Francuz.

 

Jules Kounde od początku sezonu jest pewnym punktem drużyny Hansa Flicka. Francuz wystąpił we wszystkich dotychczasowych ligowych spotkaniach lidera LaLiga, strzelając gola i notując asystę. Dziś Barcelona rozpocznie zmagania w Lidze Mistrzów. Początek meczu z Monaco o godzinie 21:00.

Reklama

 

WIĘCEJ O LIDZE MISTRZÓW:

Fot. Newspix

Złośliwi powiedzą, że to brak talentu uniemożliwił mu występy na piłkarskich salonach. Rzekomo zbyt często sprawdzała się słynna opinia kibica Podbeskidzia, by „grać na Wawrzyniaka, bo jest cienki”. On pozostaje jednak przy tezie, że Wawrzyniak w polskiej piłce może być tylko jeden i nie śmiał odbierać tego zaszczytnego miana Panu Jakubowi. Kibicowsko najbliżej mu do Lecha Poznań, ale jest koneserem całej naszej kochanej Ekstraklasy do tego stopnia, że potrafi odróżnić Bergiera od Bejgera. Od czasów trenera Rijkaarda lubi napawać się grą Barcelony, choć z nią bywało różnie. W wolnych chwilach często sięga po kryminały, zwłaszcza niestraszny mu Mróz.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
5
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”
Ekstraklasa

Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Michał Trela
4
Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Liga Mistrzów

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
5
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”
Ekstraklasa

Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Michał Trela
4
Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Komentarze

8 komentarzy

Loading...