Nie milkną echa efektownej wygranej Bayernu Monachium w pierwszej kolejce nowej Ligi Mistrzów. Podopieczni Vincenta Kompany’ego pokonali wczoraj Dinamo Zagrzeb aż 9:2 i przy okazji pobili kilka rekordów. Szkoleniowiec Bawarczyków przekonywał po meczu, że początkowe wątpliwości kibiców co do jego kandydatury, nie były dla niego problemem.
– W sieci zawsze można coś napisać, więc naprawdę nie biorę tego do siebie – mówił Belg. – Należy ciągle iść do przodu. Jeśli poniesiesz porażkę, to poniesiesz porażkę, jeśli odniesiesz sukces, to odniesiesz sukces. Zawsze jednak możesz stać się lepszym – dodał trener.
Kosmiczny wynik Bayernu Monachium to nowy rekord Ligi Mistrzów [KLIKNIJ I CZYTAJ O MECZU Z DINAMEM]
Niektórzy faktycznie twierdzili, że Bayern to za duże wyzwanie dla niezbyt jeszcze doświadczonego Kompany’ego. Były obrońca ma jednak ochotę udowodnić, że nie mieli racji: – Urodziłem się w Brukseli, mój tata był uchodźcą, który przybył z Kongo. Jakie miałem szanse na grę w Premier League, wygranie czegoś jako zawodnik, grę w reprezentacji? Powiedzmy sobie uczciwie – niewielkie. A teraz jestem trenerem – mówił podczas pomeczowej konferencji szkoleniowiec.
Kompany on the skeptics who were saying that the Bayern job was bigger than him: “I’d love to elaborate on the question. But it’s a simple job. I love working with the players, I try to improve them, I try to improve the team, I try to improve myself. It’s not really something I… pic.twitter.com/eQJ0i4Firi
— Bayern & Germany (@iMiaSanMia) September 17, 2024
Po pewnej i wysokiej wygranej Bayern oczywiście zajmuje pierwsze miejsce w tabeli fazy ligowej tegorocznej Ligi Mistrzów. W kolejnym meczu na europejskiej arenie Bawarczycy zagrają z Aston Villą.
WIĘCEJ O LIDZE MISTRZÓW:
- Jak Liga Mistrzów stała się Superligą?
- Liga Mistrzów. Dlaczego nowa formuła zapowiada się dobrze?
- Kosmiczny wynik Bayernu Monachium to nowy rekord Ligi Mistrzów
Fot. Newspix