Reprezentant Polski wyczuł intencję Georgija Sudakowa i pewnie obronił jego strzał z jedenastu metrów. Pomocnik Szachtara mógł dać swojemu zespołowi prowadzenie już w 4. minucie. Łukasz Skorupski miał jednak inne plany.
Debiut w rozgrywkach Ligi Mistrzów dla Bolonii mógł rozpocząć się bardzo źle, bowiem już w 4. minucie mogli przegrywać z Szachtarem Donieck. Mistrz Ukrainy nie wykorzystał świetnej okazji, by wyjść na prowadzenie, goście wywalczyli bowiem rzut karny.
Jak do karnego doszło? Do piłki zagranej z głębi pola zerwał się 20-letni Brazylijczyk, Eguinaldo. Skrzydłowego jednak we własnej szesnastce sfaulował Stefan Posch. Decyzja arbitra mogła być tylko jedna – żółta kartka dla Austriaka i jedenastka dla ekipy z Ukrainy.
Strzał z jedenastu metrów świetnie wybronił jednak Skorupski. Rzucił się w swoją prawą stronę, właśnie tam, gdzie uderzał Sudakow.
Dodajmy, że mecz z ławki ogląda Kacper Urbański. Być może 7-krotny reprezentant Polski pojawi się na placu po przerwie.
ŁUKASZ SKORUPSKI BRONI RZUT KARNY!🔥🔥🔥
📺 Transmisja meczu w CANAL+ EXTRA2 i CANAL+ online: https://t.co/CSTjelglZW pic.twitter.com/PNjh6ZMwiR
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 18, 2024
WIĘCEJ O LIDZE MISTRZÓW:
- Czy Harry Kane wykonuje karne lepiej od Roberta Lewandowskiego?
- Real znowu musiał strzelać w końcówce. Stuttgart pozytywnie zaskoczył
- Niespodziewani goście z lig TOP5 na salonach. Jak poradzą sobie w LM?
Fot. Newspix