Wczoraj na dobre wróciła ukochana przez wielu fanów futbolu Liga Mistrzów. Odświeżona formuła rozgrywek to nie jedyna nowość dla polskich kibiców – od tego sezonu mecze transmituje telewizja Canal+. Na inaugurację nie udało się jej jednak uniknąć drobnej wpadki.
Wszystko przez feralny blok reklamowy, który emitowano podczas odgrywania hymnu Ligi Mistrzów i prezentacji składów. Widzowie szybko zareagowali na ich zdaniem psującą klimat meczu zmianę. W sieci pojawiło się całe mnóstwo negatywnych komentarzy w tej sprawie. Na reakcję stacji nie musieliśmy czekać nawet doby.
– Wczorajsze spotkania UEFA Champions League po raz pierwszy były poprzedzone reklamą. Niestety jej emisja zakłóciła ważne dla Was momenty i wydarzenia przed pierwszym gwizdkiem – hymn Ligi Mistrzów UEFA czy prezentacje składów drużyn – czytamy w oświadczeniu stacji opublikowanym dziś na portalu X. – Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca i najmocniej za nią przepraszamy. Blok z reklamą przesuniemy odpowiednio wcześniej, tak aby nie ingerował w to, co dzieje się na boisku zaraz przed startem spotkania – zapewnia zespół Canal+.
Drodzy Kibice,
wczorajsze spotkania UEFA Champions League po raz pierwszy były poprzedzone reklamą. Niestety jej emisja zakłóciła ważne dla Was momenty i wydarzenia przed pierwszym gwizdkiem – hymn Ligi Mistrzów UEFA czy prezentacje składów drużyn. Taka sytuacja nie powinna…
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 18, 2024
Najbliższa okazja do poprawy już dziś. Na boisko wybiegną między innymi piłkarze Manchesteru City, Borussii Dortmund czy francuskiego PSG.
WIĘCEJ O LIDZE MISTRZÓW:
- Jak Liga Mistrzów stała się Superligą?
- Liga Mistrzów. Dlaczego nowa formuła zapowiada się dobrze?
- Kosmiczny wynik Bayernu Monachium to nowy rekord Ligi Mistrzów
Fot. Newspix