Arturo Vidal nigdy nie gryzł się w język. Tym razem wypowiedział się bardzo dosadnie o selekcjonerze reprezentacji Chile. Były zawodnik Barcelony i Bayernu gra obecnie w chilijskim Colo-Colo.
Vidal dwukrotnie zdobył Copa America (2015 i 2016), grał również na dwóch mundialach. Teraz Chilijczycy spisują się jednak bardzo kiepsko – są na przedostatnim miejscu w eliminacjach do mistrzostw świata w 2026 roku, a od stycznia mają nowego selekcjonera. Eduardo Berizzo został zastąpiony przez Ricardo Garecę, który nie jest zbyt lubiany przez doświadczonego pomocnika.
– Gram w najlepszej drużynie Chile, jednej z szesnastu najlepszych w Ameryce Południowej i jestem zły, że nie ma mnie w reprezentacji, ale taki jest futbol. Selekcjoner? Wygląda na to, że ogląda tylko jedną ligę i jest to liga argentyńska. Ten idiota nie ogląda meczów Copa Libertadores. Ogląda tylko mecze w Argentynie… Od dawna grają dla niego ci sami piłkarze – powiedział piłkarz podczas transmisji na „Kicku” (tłumaczenie: sport.pl).
Arturo Vidal szczerze wspomniał również, że nie popierał zmiany selekcjonera. – Nigdy nie pozbywałbym się Berizzo. Został zwolniony tylko dlatego, że nie przekazywał informacji dziennikarzom. Media zakłóciły jego pracę, która wyglądała naprawdę dobrze. Nie pojmuję decyzji podjętych przez Garecę. Szanuję go, ponieważ jest selekcjonerem, ale nie rozumiem jego sposobu gry.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Kibole kontra kible – kronika największego konfliktu w polskim futbolu
- Korona bez budżetu jak jeździec bez głowy
- Trela: Wiara w treningi. Co początki Frederiksena mówią o Lechu Poznań
Fot. Newspix