Reklama

Reprezentant Korei Płd. na wojnie z chińskimi władzami. “Zagrozili aresztem mojej żony”

Piotr Rzepecki

Opracowanie:Piotr Rzepecki

11 września 2024, 16:32 • 2 min czytania 3 komentarze

Afera korupcyjna w chińskiej piłce. 20-krotny reprezentant Korei Południowej, Jun-Ho Son, który w latach 2021-2023 grał w chińskim Shandong Taishan, został przez władze tego kraju oskarżony o ustawianie meczów. Okazuje się, że sprawa nie jest taka oczywista, a Chińczycy wymusili na nim przyznanie się do zarzutów.

Reprezentant Korei Płd. na wojnie z chińskimi władzami. “Zagrozili aresztem mojej żony”

Zagrozili, że jeśli nie przyznam się do zarzucanych mi czynów, moja żona zostanie aresztowana i przewieziona do tego samego aresztu śledczego na przesłuchanie razem ze mną – mówił 32-letni Koreańczyk w swojej ojczyźnie. Piłkarz zwołał konferencję prasową, nagłaśniając aferę w chińskiej piłce i stawiając się w roli ofiary.

Jun-Ho Son, który jest regularnie powoływany do reprezentacji (zagrał trzy mecze na katarskim mundialu) teraz przebywa w Korei Południowej, gra dla Suwon FC i wytłumaczył, że nie brał udziału w procederze korupcyjnym. – Nie zrobiłem niczego takiego – deklarował.

W całą aferę korupcyjną jest zamieszanych ponad 100 osób, ponad 40 – podobnie jak Jun-Ho Son – zostały dożywotnio zawieszone w chińskiej piłce. Mogło dojść nawet do ustawienia 120 spotkań w najwyższej klasie rozgrywkowej w Chinach.

Agent zawodnika zapewnia, że ten nie będzie musiał się obawiać o żadne sankcje ze strony FIFA. Chińskie władze, póki co nie odniosły się do słów 32-latka.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Urodził się dzień po Kylianie Mbappe. W futbolu zakochał się od czasów polskiego trio w Borussi Dortmund. Sezon 2012/13 to najlepsze rozgrywki ever, przynajmniej od kiedy świadomie śledzi piłkarskie wydarzenia. Zabawy z kotem Maurycym, Ekstraklasa, powieści Stephena Kinga.

Rozwiń

Najnowsze

Inne kraje

Komentarze

3 komentarze

Loading...