Szykuje się jeszcze jeden ruch transferowy do ekipy niepołomickich Żubrów. Zgodnie z naszymi informacjami Puszcza sprowadzi nowego pomocnika, a wszystko dlatego, że jeden z graczy doznał poważnego urazu.
Tym pechowcem jest Jakov Blagaić, który dopiero niedawno zawitał na polskie boiska. 24-letni ofensywny pomocnik wniósł trochę ożywienia do gry Puszczy, choć od początku sezonu nie był dla trenera Tomasza Tułacza pierwszym wyborem przy ustalaniu składu. Chorwat pokazał się w sześciu spotkaniach i zdążył udowodnić, że drzemie w nim pewien potencjał.
Teraz będzie się musiał jednak uzbroić w cierpliwość. Jak udało nam się ustalić, kontuzja Blagaicia jest na tyle poważna, że zawodnik wróci najpewniej dopiero na mecze rundy wiosennej. A do tego czasu Puszczy przyda się jakieś zastępstwo.
Blagaić kontuzjowany. Puszcza dogada się ze Stalą
Klub z Niepołomic nie może sobie pozwolić na żaden głośny transfer, więc nowym piłkarzem Puszczy zostanie najprawdopodobniej 22-letni Mateusz Stępień. Piłkarz Stali Mielec w tym sezonie Ekstraklasy nie miał zbyt wielu okazji, by udowodnić swoją przydatność dla drużyny — na boisko wchodził na ostatnie minuty spotkań z Widzewem Łódź i GKS-em Katowice. Ostatnio grał w meczach drużyny rezerw podkarpackiego klubu.
Stępień jeszcze niedawno biegał po pierwszoligowych boiskach i bronił barw Arki Gdynia. Na zapleczu Ekstraklasy prezentował się całkiem nieźle, a dobra postawa zaowocowała transferem do Mielca. Na najwyższym poziomie rozgrywkowym nie było już tak kolorowo i choć w ubiegłym sezonie pomocnik zagrał w 22 meczach Stali, to pełnił w nich tylko rolę zmiennika.
Teraz Mateusz Stępień spróbuje swoich sił w Niepołomicach, gdzie na gwałt potrzebować będą godnego zastępcy Blagaicia.
Niezły start Puszczy. Wkrótce do drużyny dołączy nowy zawodnik
Puszcza weszła w nowy sezon Ekstraklasy z jednym zwycięstwem w siedmiu meczach. Podopieczni Tomasza Tułacza plasują się jednak dwa punkty nad strefą spadkową i mają za sobą kilka naprawdę udanych spotkań. W tym sezonie zremisowali już z Legią i Górnikiem, a w meczu wygranym z Lechią 4:1 dali prawdziwy koncert skutecznej gry ofensywnej. Swój udział w jednym z tych małych sukcesów miał wspomniany Blagaić, który swoim golem ustalił wynik starcia z drużyną z Warszawy.
Po przerwie reprezentacyjnej niepołomiczanie udadzą się w delegację do Gliwic. Niewykluczone, że już wtedy na boisku zobaczymy w nowych barwach Mateusza Stępnia.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Zrewolucjonizowali futbol, poszli na wojnę. Historia Szkotów z Queen’s Park
- Aztecki bóg słońca lub Simpson po dragach. Oto Kingsley, najlepsza maskotka świata
- Czerwone dywany bez Messiego i Ronaldo. Historyczny, ale spodziewany przełom
Fot. Newspix