Mohamed Salah udzielił szokującej wypowiedzi w pomeczowym studio. Od razu zareagowali na nią eksperci. Egipcjanin poinformował, że to jego ostatni sezon w Liverpoolu, ale wydaje się, że nie zamyka sobie drzwi do przedłużenia kontraktu.
Mohamed Salah w niedzielę zaliczył świetny występ przeciwko Manchesterowi United, strzelając bramkę i zaliczając dwie asysty. Nie tylko boiskowe wyczyny Egipcjanina zwróciły uwagę kibiców. Po spotkaniu pojawił się w studio Sky Sports. – Jak wiecie to mój ostatni rok w klubie – powiedział, zaskakując widzów.
Wcale nie jest pewne, że Salah odejdzie, a z wypowiedzi wynika, że zawodnik czeka na ofertę nowego kontraktu. Obecny wygasa wraz z końcem tego sezonu. – Wychodząc na mecz, powiedziałem, że to może być ostatni raz Old Trafford. Nikt w klubie nie rozmawiał ze mną na temat kontraktu, więc odpowiadam: “Ok, gram swój ostatni sezon” i zobaczę, co się stanie pod koniec sezonu. To nie zależy ode mnie, ale nikt w klubie ze mną nie rozmawiał. Zobaczymy
W studiu byli również Jamie Carragher, Daniel Sturridge i Roy Keane. Ten pierwszy zabrał głos od razu po wypowiedzi piłkarza. – Byłbym bardzo zaskoczony, gdyby Salah w przyszłym sezonie nie grał w Liverpoolu – powiedział Carragher. – Oczywiście, że trzeba walczyć, aby go zatrzymać. Nie chodzi o obsypanie go pieniędzmi. Nie chodzi o to, co robiłeś w przeszłości, ale o to, co będziesz robić w przyszłości – mówił.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Osiem goli! Śląsk wsadzony na karuzelę, nie wytrzymał
- Stolarski wreszcie spłaca się Legii. Koncert przy Łazienkowskiej!
- Lechia znów traci gole, ale tym razem też strzela i… wygrywa!
fot. Newspix.pl