Reklama

Peter Schmeichel: Mam nadzieję, że Szczęsny zmieni zdanie i wróci

Arek Dobruchowski

Opracowanie:Arek Dobruchowski

02 września 2024, 14:15 • 2 min czytania 0 komentarzy

Legendarny bramkarz Peter Schmeichel przed kamerami „Viaplay” skomentował decyzję Wojciecha Szczęsnego o zakończeniu piłkarskiej kariery. – Byłem bardzo zaskoczony – podkreślał 60-letni Duńczyk.

Peter Schmeichel: Mam nadzieję, że Szczęsny zmieni zdanie i wróci

Szczęsny postanowił zawiesić korki oraz rękawice na kołku w wieku 34 lat. Podczas swojej bogatej kariery grał w wielkich europejskich markach tj. Arsenal, AS Roma czy Juventus. Rozegrał 252 mecze w barwach Juve, 181 w koszulce „Kanonierów” i 81 dla ekipy ze stolicy Włoch.  Zdobył 11 trofeów, zaliczył ponad 80 występów kolejno w Lidze Mistrzów i reprezentacji Polski.

Byłem bardzo zaskoczony. On ma dopiero 34 lata. Gdy ja byłem w jego wieku, to jeszcze grałem przez następne sześć lat. Dlatego jestem bardzo zaskoczony. Ni wiem, dlaczego tak zadecydował. Zawsze był fantastycznym, światowej klasy bramkarzem. Nie był kontuzjowany, co nie? No właśnie, bardzo dziwna decyzja. Mam nadzieję, że jeszcze zmieni zdanie – powiedział Peter Schmeichel, który w przeszłości był fantastycznym bramkarzem. Największą chwałę zyskał występami w Manchesterze United. Z „Czerwonymi Diabłami” sięgnął m.in. po Ligę Mistrzów i pięć razy po mistrzostwo Anglii.

Reklama

Nie tylko Schmeichel ma nadzieje, że Szczęsny wróci jeszcze do gry w piłkę. W podobnym tonie wypowiedział się dziś na konferencji prasowej selekcjoner reprezentacji Polski, Michał Probierz. – To są trudne momenty dla piłkarza. Życie jest dynamiczne, wielu tenisistów, bokserów szybko wraca. Tyle lat, ile Wojtek jest w piłce, mogło go trochę zmęczyć. Świadomość wolności trochę jest inna. Z nim nie trzeba rozmawiać, go można zrozumieć. Wierzę w to, że Wojtek za pół roku będzie już bronił.

CZYTAJ WIĘCEJ  O SZCZĘSNYM:

fot. Newspix.pl

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Komentarze

0 komentarzy

Loading...