Reklama

Kamiński: Nie chcę się zatrzymać na samym powrocie do kadry. Liczę, że dostanę szansę na boisku

Bartosz Lodko

Autor:Bartosz Lodko

02 września 2024, 19:52 • 2 min czytania 0 komentarzy

Jakub Kamiński w rozmowie z „TVP Sport” opowiedział m.in. o początku sezonu w lidze niemieckiej oraz powrocie do seniorskiej reprezentacji Polski.

Kamiński: Nie chcę się zatrzymać na samym powrocie do kadry. Liczę, że dostanę szansę na boisku

Trener Michał Probierz zdecydował się powołać 22-latka na wrześniowe zgrupowanie kadry Polski, w trakcie którego „biało-czerwoni” zagrają w Lidze Narodów ze Szkocją (5 września) oraz Chorwacją (8 września).

– Po jedenastu miesiącach znowu jestem na zgrupowaniu pierwszej reprezentacji Polski. Zadecydował o tym udany okres przygotowawczy i start sezonu w Niemczech – wystąpiłem we wszystkich meczach sparingowych, teraz rozegrałem dwa pełne spotkania w Bundeslidze oraz jedno w Pucharze Niemiec. Cel spełniłem, wywalczyłem miejsce w składzie, minuty są, dobrze się czuję fizycznie – takie było moje zamierzenie. Ale nie chcę się zatrzymać na samym powrocie do kadry. Liczę, że dostanę okazję, by zaprezentować swoje umiejętności na boisku – mówi Kamiński.

Wychowanek Lecha Poznań ostatni raz wystąpił w seniorskiej reprezentacji w październiku zeszłego roku, gdy wszedł na boisko w końcówce zremisowanego 1:1 meczu z Mołdawią. Do tej pory skrzydłowy rozegrał w kadrze 14 spotkań.

– Przyjechałem z większą pewnością siebie, poprzedni sezon był bardzo nieudany. Nie grałem, zniknąłem z pola widzenia i nie pojechałem na mistrzostwa Europy, czego bardzo żałowałem. Nigdy jednak się nie poddałem – znałem swoją wartość, jestem świadomy własnych umiejętności i możliwości. Miałem sporo do udowodnienia – przede wszystkim sobie. Paradoksalnie, przerwa dobrze mi zrobiła. Odpowiednio przygotowałem się do sezonu, jestem zdrowy, poprawiłem dyspozycję fizyczną. Skoncentrowałem się na tym, co u mnie szwankowało i udało się wejść na wyższy poziom. Wywalczyłem miejsce w składzie, znowu jestem w kadrze – zbieram owoce pracy wykonanej w ostatnich tygodniach i miesiącach – tłumaczy zawodnik Wolfsburga.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Swoją przygodę z Weszło, a w zasadzie z Weszło Junior, z którym jest związany od pięciu lat, rozpoczął od zagranicznego reportażu. Co prawda z oddalonej o kilkanaście kilometrów od polskiej granicy Karwiny, ale to już szczegół. Ma ten problem, że naprawdę za żadną drużynę nie trzyma kciuków, chociaż czasem może i by chciał.

Rozwiń

Najnowsze

Niemcy

Komentarze

0 komentarzy

Loading...