Reklama

Kłopoty Stali Stalowa Wola. „Jesteśmy profesjonalnym klubem tylko z nazwy”

Paweł Wojciechowski

Opracowanie:Paweł Wojciechowski

23 sierpnia 2024, 09:24 • 3 min czytania 35 komentarzy

W czwartek na portalu X pojawił się wpis jednego z fanów Stali Stalowa Wola, który zawierał nieformalny apel piłkarzy tego klubu o uregulowanie zaległości finansowych wobec zawodników. Ta dość dziwna forma komunikacji wywołała jednak lawinę, a głos zabrał nawet włodarz miasta, Lucjusz Nadbereżny.

Kłopoty Stali Stalowa Wola. „Jesteśmy profesjonalnym klubem tylko z nazwy”

Stal Stalowa Wola to pierwszoligowy beniaminek, który świeżo po awansie boleśnie odczuwa różnicę poziomów klas rozgrywkowych. Stalówka zaczęła sezon od jednego punktu w sześciu meczach i wciąż nie może wygrzebać się ze strefy spadkowej.

Jak się okazuje kryzys formy i niedostosowanie kadry do poziomu zaplecza Ekstraklasy nie są jedynym problemem. Klub wpadł w finansowe tarapaty, a sternicy klubu spóźniają się z należnościami w stosunku do piłkarzy, które są na tyle uciążliwe, że sami zawodnicy wystosowali apel, choć na razie nieoficjalny, na portalu X, za pośrednictwem profilu jednego z kibiców.

Zdradzają w nim finansowe realia w klubie, który nie utrzymuje płynności finansowej i wciąż nie płaci na czas. – Gramy w profesjonalnej lidze i nazywamy się profesjonalnym klubem. Jednak to drugie to tylko z nazwy. Jeśli nie jesteśmy profesjonalnym klubem, to zróbmy treningi o 18:00, żeby każdy z nas miał możliwość zatrudnienia się w jakiejkolwiek innej pracy – możemy przeczytać w komunikacie umieszczonym na koncie jednego z kibiców Stalówki.

Reklama

Co ciekawe, do oświadczenia odniósł się nawet prezydent Stalowej Woli, Lucjusz Nadbereżny, odpowiadając na zaczepki innych kibiców i ochoczo komentujących ten wpis. – Klasyka gatunku. Jak piłkarze przegrywają kolejny mecz to wina moja i miasta. Nie ja odpowiadałem i odpowiadam za transfery. Budżet został określony. Miasto kwotę dotacji uchwaloną przez Radę będzie przesyłać proporcjonalnie każdego miesiąca – jeśli ktoś myślał, że przelejemy całość z góry, nie patrząc na wyniki, to chyba zwariował – czytamy w jego komentarzu pod postem na X.

Sprawa rozpaliła emocje, a ciekawe jak na to zamieszanie zareagują sami piłkarze na boisku. Już w sobotę Stal czeka bowiem kolejny mecz o punkty i to absolutnie kluczowy. Zespół ze Stalowej Woli zmierzy się na własnym boisku z innym beniaminkiem i sąsiadem w tabeli, Pogonią Siedlce. Jakiekolwiek punkty są tu obowiązkowe, jeśli drużyna chce się utrzymać na zapleczu Ekstraklasy.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

1 liga

Komentarze

35 komentarzy

Loading...