Reklama

Rekordowy transfer stał się faktem. Ante Crnac w Norwich City

Arek Dobruchowski

Opracowanie:Arek Dobruchowski

22 sierpnia 2024, 21:45 • 2 min czytania 23 komentarzy

Zgodnie z naszymi wcześniejszymi informacjami Ante Crnac opuścił Raków Częstochowa na rzecz występującego w Championship Norwich City. „Medaliki” zarobią na transferze 20-letniego napastnika 11 milionów euro, plus bonusy. 

Rekordowy transfer stał się faktem. Ante Crnac w Norwich City

Chorwat związał się czteroletnią umową z nowym klubem. – Nie mogę opisać, jak bardzo jestem podekscytowany i nie mogę się doczekać, aby wejść na boisko i grać. Klub pokazał mi plan, jak mnie widzą i jak chcą mnie rozwijać. Naprawdę podoba mi się ten pomysł i wszyscy zdecydowaliśmy, moja rodzina i ja, że wydaje się to dla mnie idealnym krokiem – mówił w rozmowie z klubowymi mediami Crnac.

Jest młodym zawodnikiem, który będzie potrzebował czasu, aby dostosować się do nowego otoczenia, kolegów z drużyny i stylu gry, ale wierzymy, że może odnieść sukces zarówno w średnim, jak i długim okresie. Ma takie atuty, który uważamy, że możemy tak rozwinąć, że może powstać zawodnik na najwyższym poziomie – uważa Ben Knapper dyrektor sportowy Norwich City.

Reklama

Ante Crnac do Rakowa trafił 1 września ubiegłego roku ze Slavena Belupo za 1,3 miliona euro. Od tego momentu chorwacki napastnik zdążył rozegrać dla „Medalików” 40 spotkań, w których strzelił 9 goli i zaliczył 6 asyst. Odejście 20-lataka do Norwich City oznacza, że stał się najdroższym transferem wychodzącym w historii Rakowa. Wcześniej ten rekord należał do Kamila Piątkowskiego, który w 2021 roku za 6 milionów euro przeniósł się do Salzburga.

Crnac pożegnał się dziś po polsku z kibicami Rakowa emocjonalnym nagraniem – Cześć, Medaliki. Po pierwsze chcę podziękować za ten świetny rok, który jest za nami. Chcę podziękować klubowi, wszystkimi kibicom, ludziom Rakowa. Od pierwszego dnia w Częstochowie czułem się naprawdę dobrze – jak we własnym domu. Nie wiem, co jeszcze mogę powiedzieć. Dziękuję za wszystko.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Reklama

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Komentarze

23 komentarzy

Loading...