Adrian Siemieniec wziął udział w konferencji prasowej przed meczem z Ajaxem Amsterdam w 4. rundzie eliminacji Ligi Europy. W swoich wypowiedziach polski szkoleniowiec zdaje sobie sprawę z tego, że prowadzona przez niego drużyna nie będzie faworytem w tym dwumeczu.
W najbliższy czwartek Jagiellonia zagra na własnym stadionie z Ajaxem Amsterdam. Dla mistrzów Polski to duże wydarzenie, w końcu mowa o zespole, w którym występują takie nazwiska jak Jordan Henderson, Brian Brobbey czy Steve Bergwijn. Adrian Siemieniec nie chce jednak, aby jego drużyna myślała zbyt dużo na temat piłkarzy, których jego podopieczni mogą znać z telewizji.
„Piłka nie takie rzeczy widziała”
– Jest to bardzo jakościowa, klasowa drużyna. Chciałbym, żebyśmy przede wszystkim nie postawili się od początku tego dwumeczu w roli ofiary. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie jesteśmy faworytem. Nie mówię tego, żeby zrzucać presję na Ajax. Biorąc pod uwagę piłkarzy znajdujących się w tej kadrze, doświadczenie ludzi tam pracujących czy wielkość klubu presja jest dla nich chlebem powszednim – wyjaśnił Siemieniec.
– Nie chciałbym, żebyśmy wyszli z nastawieniem, że tego nie da się zrobić. Piłka nie takie rzeczy widziała. Zdaję sobie sprawę z siły przeciwnika, jego klasy, wielkości klubu, ale nie chciałbym, żeby to nas przytłoczyło. Nie chciałbym też, żebyśmy byli drużyną, którą będzie zafascynowana tym, co się dzieję, tylko taką, która wyjdzie i będzie chciała wygrać mecz – dodał szkoleniowiec.
Na sam koniec konferencji prasowej Siemieniec wypowiedział się na temat rywalizacji z Bodoe/Glimt, podczas której jego zespół musiał zmierzyć się z faworytem i w dwumeczu przegrał 1:5.
– Z planem na mecz jest tak, że analiza wsteczna jest zawsze skuteczna. Przed meczem z Bodoe/Glimt rozmawialiśmy na temat planu na spotkanie. Naszą strategią była jagiellońska tożsamość i idea, ofensywny futbol, przejęcie inicjatywy. Scenariusz spotkania był jednak zupełnie inny. Potem na pomeczowej konferencji rozmawialiśmy skąd taki plan jak widoczny na boisku, a plan na pierwszy mecz z Bodoe nie był związany z zachowawczą grą, z oddaniem inicjatywy, wręcz przeciwnie. Po prostu plan przeciwnika okazał się lepszy tudzież był lepiej wykonywany albo to my zgubiliśmy te momenty, które chcieliśmy wykorzystać. Teraz jesteśmy mądrzejsi o ten mecz – podsumował trener Jagiellonii Białystok.
Mecz Jagiellonia Białystok – Ajax Amsterdam odbędzie się w najbliższy czwartek o godzinie 20:45.
🟡🔴 Trener @adisiemieniec przed #JAGAJX.
________________________
Wspierają nas @wojpodlaskie, @WBialystok— Jagiellonia Białystok (@Jagiellonia1920) August 21, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Lechii wakacje od kasy – klub nie zapłacił ani za czerwiec, ani za lipiec
- Rewolucja już tu jest. System półautomatycznych spalonych powoli podbija Europę
- Miś ma już głowę na karku. Jan Faberski coraz bliżej gry w Ajaksie
Fot. Newspix