Reklama

Papszun: Oczekuję więcej od tercetu napastników

Radosław Laudański

Opracowanie:Radosław Laudański

19 sierpnia 2024, 09:42 • 2 min czytania 28 komentarzy

W niedzielę Raków Częstochowa zremisował 0:0 z Górnikiem Zabrze. Podopieczni Marka Papszuna po 5. kolejce Ekstraklasy zajmują 7. miejsce w Ekstraklasie. Głównym problemem „Medalików” wydaje się skuteczność, na co zwrócił uwagę ich szkoleniowiec.

Papszun: Oczekuję więcej od tercetu napastników

Raków w 5. kolejkach Ekstraklasy zdobył zaledwie trzy bramki, co może niepokoić kibiców z Częstochowy. Wypowiedź Marka Papszuna z pomeczowej konferencji prasowej pokazuje jasno, że zespół ma sporo do poprawy w ataku.

W kolejnym meczu sprawiamy, że bramkarz przeciwnika staje się bohaterem. Musimy w większym stopniu zachowywać spokój i pokazywać więcej wyrachowania, ponieważ nasze dwie sytuacje strzeleckie były bardzo klarowne. Jesteśmy nieskuteczni i musimy trenować, trenować i jeszcze raz trenować. Oczekuję więcej od tercetu napastników. Liczę, że noga przy strzałach będzie bardziej precyzyjna w kolejnych spotkaniach – ocenił Marek Papszun.

Reklama

Raków Częstochowa w pięciu kolejkach Ekstraklasy zdobył osiem punktów. Nie jest to rezultat, który satysfakcjonuje nowego-starego trenera „Medalików”.

Brakuje nam dwóch punktów – dziesięć byłoby ok. Najbardziej boli mnie strata punktów w meczu z Lechem u siebie – podsumował szkoleniowiec.

Rzeczywiście w meczu z Lechem Poznań Raków pokazał sporą nieskuteczność, świetne sytuacje psuł Władysław Koczerhin. W piątek podopieczni Marka Papszuna będą mieli idealną okazję do rehabilitacji, ponieważ ich rywalem będzie fatalnie radząca sobie Lechia Gdańsk.

WIĘCEJ NA WESZŁO: 

Fot. Newspix

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

28 komentarzy

Loading...