Berlińska Hertha zaczęła sezon od efektownego zwycięstwa 5:1 nad trzecioligową Hansą Rostock w Pucharze Niemiec. Kibice nie narzekali w tym meczu na brak niecodziennych zdarzeń.
Bramkarz faworyta Marius Gersbeck tuż przed przerwą poszedł w ślady swojego kolegi po fachu z Hoffenheim, prezentując gola rywalom po kuriozalnym błędzie. W tym przypadku chodziło o rozegranie piłki wprost pod nogi Albina Berishy.
Fatalny błąd bramkarza Herthy Berlin! 😳👀
Albin Berisha z łatwością wykorzystał pomyłkę Mariusa Gersbecka! 🔥
Włączcie Eleven Sports 1, to nie koniec emocji w tym meczu! 👀 #BundesTAK 🇩🇪 pic.twitter.com/tzEV9GElJB
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) August 18, 2024
Hertha jednak miała zabójczą końcówkę, a w ostatnim akcje swój symboliczny udział miał Michał Karbownik (rozegrał pełne spotkanie). Polak zaliczył niezamierzoną asystę. Piłka po strzale z rzutu wolnego w niekontrolowany sposób odbiła się od jego pleców, z czego skwapliwie skorzystał rezerwowy Florian Niederlecher, który zdobył drugą tego dnia bramkę.
Wejście smoka Floriana Niederlechnera! 🐉💥
79’ zameldowanie się na boisku ✅
85’ gol na 4:1 ⚽️
88’ gol na 5:1 ⚽️Hertha Berlin awansowała do kolejnej rundy DFB-Pokal! 💪#BundesTAK 🇩🇪 pic.twitter.com/HVYh1zpwN0
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) August 18, 2024
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Wszystkie cuda Franciszka Smudy
- Gdzie się podziała dyscyplina Rakowa Częstochowa?
- Koronie znów czegoś brakuje, ale stawia krok w dobrą stronę
Fot. Newspix