Reklama

Słodko-gorzki początek sezonu dla Bielika. Właśnie strzelił samobója [WIDEO]

Szymon Piórek

Opracowanie:Szymon Piórek

17 sierpnia 2024, 21:19 • 1 min czytania 4 komentarze

Krystian Bielik może mówić o słodko-gorzkim początku sezonu. Po spadku z Championship polski pomocnik przedłużył kontrakt i został kapitanem Birmingham, szybko doznał jednak drobnej kontuzji, a w drugiej kolejce strzelił gola samobójczego. Na szczęście jego zespół ograł Wycombe.

Słodko-gorzki początek sezonu dla Bielika. Właśnie strzelił samobója [WIDEO]

Krystian Bielik nie opuścił Birmingham w potrzebie i po spadku pozostał w klubie na dłużej. W ramach podziękowań trener Chris Davies podarował mu opaskę kapitańską. Polak, który niedawno został na stałe przeniesiony na środek obrony, wyprowadzał swój zespól w obu dotychczasowych ligowych spotkaniach. Z Reading zagrał cały mecz, a spotkanie zakończyło się remisem 1:1. Po starciu z Wycombe Bielikiem targają mieszane uczucia.

W 22 minucie przy próbie przecięcia dośrodkowania 26-latek Polak wpakował piłkę do własnej bramki. Z tego powodu Wycombe objęło prowadzenie, ale nie potrafiło utrzymać go do końca. Birmingham wygrało 3:2 i z czterema punktami zajmuje siódme miejsce w League One.

Reklama

Dla Bielika to trzeci samobój w karierze.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Urodzony z piłką, a przynajmniej tak mówią wszyscy w rodzinie. Wspomnienia pierwszej koszulki są dość mgliste, ale raz po raz powtarzano, że był to trykot Micheala Owena z Liverpoolu przywieziony z saksów przez stryjka. Wychowany na opowieściach taty o Leszku Piszu i drużynie Legii Warszawa z lat 80. i 90. Były trzecioligowy zawodnik Startu Działdowo, który na rzecz dziennikarstwa zrezygnował z kopania się po czole. Od 19. roku życia związany z pisaniem. Najpierw w "Przeglądzie Sportowym", a teraz w"Weszło". Fan polskiej kopanej na różnych poziomach od Ekstraklasy do B-klasy, niemieckiego futbolu, piłkarskich opowieści historycznych i ciekawostek różnej maści.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Komentarze

4 komentarze

Loading...