James Rodriguez może wrócić do LaLigi. Kolumbijczyk jest obecnie bez klubu, ale zdaniem dziennikarzy Relevo 33-latka chciałoby pozyskać Rayo Vallecano. Ta operacja byłaby jednak trudna do przeprowadzenia z uwagi na wysokie wymagania finansowe piłkarza. Może jednak tutaj wystąpić ten sam zabieg, który klub zastosował prze laty przy transferze Radamela Falcao.
Włodarze Rayo Vallecano bardzo chcieliby sprowadzić do siebie Jamesa, za którym bardzo udana impreza Copa America i który sam bardzo chciałby wrócić po czterech latach do ulubionej LaLigi. Sęk w tym, że klubu nie stać na zakontraktowanie byłego gwiazdora Realu Madryt. Dziennikarze Relevo wieszczą jednak, że ta operacja może zostać zrealizowana z pomocą kolumbijskich sponsorów, którzy częściowo opłacali kontrakt wspomnianego Falcao, gdy ten był piłkarzem Rayo.
Napastnik wylądował w Hiszpanii latem 2021 roku, po rozstaniu z Galatasaray. Obecnie gra w rodzimej lidze. Wkrótce jednak do Rayo może trafić jego rodak – otoczenie Rodrigueza jest bowiem bardzo zainteresowane tą transakcją, a sam zawodnik kilka miesięcy temu deklarował, że myśli o powrocie do LaLigi.
James ma na swoim koncie 106 spotkań w reprezentacji Kolumbii. Na ostatnim Copa America reprezentacja, której był kapitanem, dotarła aż do finału, gdzie uznała wyższość Argentyny. 33-latek zanotował podczas turnieju aż sześć asyst, do tego dołożył jedno trafienie.
Dodajmy, że Rayo w poprzednim sezonie cudem uniknęło degradacji. Zakończyło sezon tuż nad kreską, na ostatnim bezpiecznym miejscu.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Piesiewiczami igrzysk nigdy nie zwojujemy
- Nie dziwimy się Gustafssonowi. Pogoń przestała rokować
- Wymusza transfer, oszukuje pracodawcę. John, dokąd zmierzasz?
Fot. Newspix