Angel Rodado udzielił wywiadu dla portalu „TVP Sport”. Gwiazda Wisły Kraków opowiedziała między innymi o swojej przyszłości w pierwszoligowym zespole.
Angel Rodado ma za sobą świetny mecz przeciwko Ruchowi Chorzów. Wisła Kraków zwyciężyła 3:1, notując pierwsze trzy punkty w tym sezonie, a sam Hiszpan przyczynił się do tego dwoma trafieniami.
Jeszcze nie tak dawno nie było pewne, czy 27-latek przedłuży kontrakt, lecz obecnie wiadomo już, że będzie reprezentować pierwszoligowca co najmniej do 30 czerwca 2027 roku.
Jednym z powodów dalszego angażu w Krakowie był fakt, że Rodado właśnie został ojcem. O tym oraz o swojej przyszłości opowiedział w rozmowie z “TVP Sport”:
– Jestem bardzo szczęśliwy. Muszę przyznać, że denerwowałem się przed meczem, bo już wcześniej zaplanowałem, że będę fetował gola w ten sposób. Bałem się, że w tej sytuacji przeszkodzi mi rywal, bo też był blisko piłki, ale ostatecznie padła bramka mojego autorstwa i mogłem zrobić, to co sobie założyłem. W lutym zostanę ojcem. (…) Serio, to był jeden z powodów pozostania. Odkąd dowiedziałem się, że będę tatą, nie mogłem wyobrazić sobie, że zabieram syna na inny stadion – powiedział.
– To prawda, że okienko wciąż jest otwarte. Jeśli pojawi się oferta, która zostanie zaakceptowana przez klub, będę musiał przemyśleć sprawę. Ale czuję się tu dobrze, czego efektem przedłużony kontrakt do 2027. Oczywiście, jeśli Manchester United zadzwoni nie mogę obiecać, że zostanę. Zapewniam jednak, że czuję się szczęśliwy w Krakowie i nie mogę się doczekać, gdy syn zobaczy z trybun jak tata gra dla Wisły – dodał.
#WISRCH: Trzy punktu zostają w domu! 🫡
Wisła 3️⃣:1️⃣ Ruch | 90’ pic.twitter.com/lpIWLWbtCY
— Wisła Kraków (@WislaKrakowSA) August 12, 2024
W tym sezonie Rodado strzelił już siedem goli w ośmiu meczach Wisły.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Czy ŁKS potrafi ściągnąć dobrego napastnika? Klątwa, Kujawa i kuzyn Baumgartnera
- Kiedy zgasną światła igrzysk, wszyscy będziemy starzy i słabi
- Lechia nie chciała wygrać z Zagłębiem i dopięła swego. Brawo!
Fot.Newspix