Reklama

Piękny gest piłkarzy Kalmar. Obcięli włosy dla kolegi walczącego z rakiem

Szymon Piórek

Opracowanie:Szymon Piórek

13 sierpnia 2024, 07:28 • 2 min czytania 8 komentarzy

Miesiąc temu Markus Heman, 24-letni piłkarz szwedzkiego Kalmar, usłyszał druzgocącą diagnozę. Zawodnik zmaga się z nowotworem złośliwym i musiał wstrzymać swoją karierę. Jego koledzy postanowili wesprzeć jednak swojego kolegę, decydując się na obcięcie włosów. Swoje Heman stracił podczas chemioterapii.

Piękny gest piłkarzy Kalmar. Obcięli włosy dla kolegi walczącego z rakiem

Pierwsze problemy u Markusa Hemana zaczęła się jak u wielu innych ludzi, tzn. niepozornie. Pojawił się ból po prawej stronie brzucha, który po jakimś czasie zniknął, a następnie pojawił się ze zdwojoną siłą. Wtedy zawodnik Kalmar zdecydował się na wizytę u lekarza, który z dużym prawdopodobieństwem stwierdził u niego nowotwór złośliwy, co później potwierdziły szczegółowe badania. Wtedy świat zatrzymał się dla Hemana.

To był szok. Mam 24 lata, przez całe życie uprawiam sport, odpowiednio się odżywiam. Rak nie jest czymś, czego się spodziewasz. Kiedy czujesz stres w pracy, możesz pomyśleć o wrzodach żołądka. Szaleństwem byłoby mówić, że masz raka – powiedział Szwed na łamach aftonbladet.se.

Heman musiał poddać się natychmiastowemu leczeniu. Skierowano go do najlepszego ośrodka onkologicznego w kraju, gdzie poddano go chemioterapii. Już od miesiąca trwa jego walka o powrót do zdrowia, dlatego jego koledzy z Kalmar postanowili wesprzeć kolegę w tym najważniejszym życiowym starciu. Klub opublikował film w mediach społecznościowych, na którym zawodnicy i trenerzy solidarnie obcinają włosy, jednocząc się z Hemanem. 24-latek swoje stracił w wyniku leczenia. Wszystko opatrzono zgrabnym i wiele mówiącym hasztagiem #fuckcancer, a na nagraniu widać również emocjonalną reakcję zawodnika.

Reklama

Koledzy z drużyny bardzo mnie wspierają. To, co robią, jest niesamowite. Wszystko, począwszy od golenia głów, poprzez tatuaże, a kończąc na wsparciu codziennie. Nie mam słów, by to opisać. To moi najlepsi przyjaciele. Niesamowici ludzie. Czuję radość, mając takie wsparcie kolegów z drużyny. Pośrodku tego wszystkiego czuję się szczęśliwy, że każdego dnia mam wokół siebie tak wielu fantastycznych ludzi. Cały klub dał mi dużo wsparcia. Pomogło mi to w tym, żeby poczuć, że da się przez to przejść. Oni też borykają się z trudnymi uczuciami, ale dzisiaj napawają mnie optymizmem. Jesteśmy pewni, że przejdziemy przez to razem – dodał Heman.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Kalmar

Urodzony z piłką, a przynajmniej tak mówią wszyscy w rodzinie. Wspomnienia pierwszej koszulki są dość mgliste, ale raz po raz powtarzano, że był to trykot Micheala Owena z Liverpoolu przywieziony z saksów przez stryjka. Wychowany na opowieściach taty o Leszku Piszu i drużynie Legii Warszawa z lat 80. i 90. Były trzecioligowy zawodnik Startu Działdowo, który na rzecz dziennikarstwa zrezygnował z kopania się po czole. Od 19. roku życia związany z pisaniem. Najpierw w "Przeglądzie Sportowym", a teraz w"Weszło". Fan polskiej kopanej na różnych poziomach od Ekstraklasy do B-klasy, niemieckiego futbolu, piłkarskich opowieści historycznych i ciekawostek różnej maści.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Komentarze

8 komentarzy

Loading...