Kotwica Kołobrzeg zalicza naprawdę niezłe wejście do pierwszej ligi. W trzech pierwszych kolejkach podopieczni Ryszarda Tarasiewicza nie zaznali jeszcze smaku porażki. Po dwóch remisach i wygranej ze Stalą Stalowa Wola trener drużyny znad morza porozmawiał z Przeglądem Sportowym.
– Nie mogę powiedzieć, że liczyliśmy na tyle punktów i byliśmy świadomi swej siły, bo bym skłamał – szczerze podszedł do sprawy Tarasiewicz. – Wiedziałem jednak, że jeśli będziemy grali to, czego oczekuję od zespołu, powinno to wyglądać dobrze. Zawodnicy są przekonani do tego projektu, bardzo ciężko pracują na boisku. Nasza organizacja gry jest naprawdę na wysokim poziomie i to chyba główne powody tego, że na razie nie możemy narzekać – stwierdził doświadczony szkoleniowiec.
Przed Kotwicą jeszcze wiele trudnych spotkań, ale dobra postawa w meczach z teoretycznie lepszymi drużynami, Wisłą Płock i GKS-em Tychy, może napawać Tarasiewicza optymizmem. Dziś kolejna okazja do sprawdzenia się w boju – jego zawodnicy zagrają u siebie ze Stalą Rzeszów.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Filip Jagiełło ma trafić do Lecha Poznań [NEWS]
- Allez, Allez, Ali! Ale nie w Poznaniu, czyli jak wszyscy oszukali się na Gholizadehu
- Jacek Zieliński poczuł, jak trudnej misji się podjął
fot. Newspix.pl