Reklama

Feio: Nie da się grać na takim boisku. To ja odpowiadam za brak zwycięstwa

Bartosz Lodko

Autor:Bartosz Lodko

11 sierpnia 2024, 21:05 • 2 min czytania 45 komentarzy

Legia Warszawa zremisowała 2:2 z Puszczą Niepołomice i może być z tego podziału punktów całkiem zadowolona, ponieważ to zespół gospodarzy bardziej zasłużył dziś na wygraną. Trener Goncalo Feio na pomeczowej konferencji prasowej skrytykował m.in. nawierzchnię na stadionie w Krakowie.

Feio: Nie da się grać na takim boisku. To ja odpowiadam za brak zwycięstwa

W czwartek odwracasz wynik starcia z Brøndby (3:2), za to trzy dni później bronisz się przed… ofensywą Puszczy. Drużyna Tomasza Tułacza mogła dziś nawet pokonać Legię, ale stołecznych uratował Kacper Tobiasz, który w drugiej połowie obronił rzut karny.

– Jakiej piłki oczekujecie? Na takim boisku, dwa razy dłuższym niż powinno być, suchym i niezroszonym, nie da się grać. To nie jest wymówka, tylko faktyczny stan. Zgadzam się jednak, że poprzez swoją jakość powinniśmy dominować. Taki jest futbol, ale dzisiaj to nie wyglądało jak futbol. Musimy być lepsi, musimy się poprawić. Ciężko jest mi coś więcej powiedzieć o tym meczu, bo tego meczu po prostu nie było – stwierdził Portugalczyk, cytowany przez klubową stronę.

Reklama

Kto ponosi winę za brak zwycięstwa w drugim ligowym spotkaniu z rzędu? Przed tygodniem „Wojskowi” przegrali 1:2 z Piastem Gliwice.

– Ja jestem winny tego, że Legia dzisiaj zremisowała. W naszym klubie jest kultura szukania winnych. Gdy wygrywamy, to jesteśmy najlepsi. Gdy przegrywamy, to jesteśmy najgorsi. Szanujmy pracę przeciwnika. Dużo pracują, mają swój styl. Ten styl jest, jaki jest, ale on przynosi efekty – uważa Feio.

– Jak mamy się rozwijać w takich warunkach? Wygraliśmy z Brøndby IF, to jesteśmy najlepsi na świecie? Nie. Dzisiaj nie wygraliśmy i czy to znaczy, że jesteśmy najgorsi? Też nie. Odpowiedzialny za wszystko jestem ja – dodał.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. FotoPyK

Swoją przygodę z Weszło, a w zasadzie z Weszło Junior, z którym jest związany od pięciu lat, rozpoczął od zagranicznego reportażu. Co prawda z oddalonej o kilkanaście kilometrów od polskiej granicy Karwiny, ale to już szczegół. Ma ten problem, że naprawdę za żadną drużynę nie trzyma kciuków, chociaż czasem może i by chciał.

Rozwiń

Najnowsze

Felietony i blogi

Pobili piłkarza i go prześladują. Wojsko, kibole, prezesi – jedna drużyna, brawo! [KOMENTARZ]

Kamil Warzocha
4
Pobili piłkarza i go prześladują. Wojsko, kibole, prezesi – jedna drużyna, brawo! [KOMENTARZ]
Niższe ligi

Młody piłkarz vs kibole – pobicie, zakaz gry, prześladowanie | PATOLIGA #2

Jakub Białek
0
Młody piłkarz vs kibole – pobicie, zakaz gry, prześladowanie | PATOLIGA #2

Ekstraklasa

Felietony i blogi

Pobili piłkarza i go prześladują. Wojsko, kibole, prezesi – jedna drużyna, brawo! [KOMENTARZ]

Kamil Warzocha
4
Pobili piłkarza i go prześladują. Wojsko, kibole, prezesi – jedna drużyna, brawo! [KOMENTARZ]
Niższe ligi

Młody piłkarz vs kibole – pobicie, zakaz gry, prześladowanie | PATOLIGA #2

Jakub Białek
0
Młody piłkarz vs kibole – pobicie, zakaz gry, prześladowanie | PATOLIGA #2

Komentarze

45 komentarzy

Loading...