Wiadomo. Harry Kane jest przeklęty, niczego poważnego nigdy nie wygrał i klątwa sprawia, że nawet z Bayernem Monachium nie udało mu się sięgnąć po krajowe mistrzostwo. Pamięta jednak bardzo dobrze o swoich towarzyszach niedoli z Tottenhamu.
Chcąc okazać szacunek swoim byłym kolegom i klubowi, w którym wypłynął na szerokie wody europejskiej piłki, Harry Kane postanowił nie cieszyć się za bardzo z wygranej w towarzyskim dwumeczu z Tottenhamem. Starcie Bawarczyków z angielską ekipą miało być zwieńczone wręczeniem zwycięzcom pamiątkowego trofeum, którego Anglik, choć pełnił w spotkaniu rolę kapitana, nie chciał wznosić w powietrze na stadionie byłego klubu.
Harry Kane, who was captain of Bayern Munich, refused to lift the pre-season trophy against his former club Tottenham today 🤍🏆 pic.twitter.com/I7uiGW0FRq
— Football on TNT Sports (@footballontnt) August 10, 2024
W ubiegłym sezonie Kane zagrał w 45 spotkaniach Bayernu i zdobył w sumie aż 44 gole, do których dołożył jeszcze 12 asyst. Doskonałe statystyki nie pozwoliły mu jednak cieszyć się z drużynowego triumfu – Bawarczycy w Bundeslidze uplasowali się dopiero na trzeciej lokacie, a z Ligą Mistrzów pożegnali się półfinałowym dwumeczem z Realem Madryt.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Filip Jagiełło ma trafić do Lecha Poznań [NEWS]
- Allez, Allez, Ali! Ale nie w Poznaniu, czyli jak wszyscy oszukali się na Gholizadehu
- Jacek Zieliński poczuł, jak trudnej misji się podjął
fot. Newspix.pl