Reklama

Raków Częstochowa sprowadzi Ariela Mosóra. Testy medyczne już zaplanowane

Szymon Janczyk

Autor:Szymon Janczyk

09 sierpnia 2024, 10:22 • 3 min czytania 61 komentarzy

Raków Częstochowa już wkrótce sfinalizuje przeciągający się od kilku tygodni transfer środkowego obrońcy. Według naszych informacji klub po długich rozmowach w końcu dogadał się z Piastem Gliwice w sprawie sprowadzenia Ariela Mosóra. Temat jest już na ostatniej prostej.

Raków Częstochowa sprowadzi Ariela Mosóra. Testy medyczne już zaplanowane

Niemal równo miesiąc temu po raz pierwszy pojawiła się informacja o planach sprowadzenia Ariela Mosóra do Rakowa Częstochowa. „TVP Sport” pisało wówczas o milionie euro za młodzieżowca — takiej kwoty oczekiwali działacze z Gliwic. Jak to z transferami bywa: sprawa się rypła. Piast zmienił oczekiwania, negocjacje upadły, do tematu kilkukrotnie jednak wracano, dążąc do zadowolenia obydwu stron.

Według naszych informacji temat udało się w końcu zamknąć. Piast Gliwice oczekiwany milion euro wywalczył, Raków Częstochowa rozpisał kwotę tak, że wszystko zgadza się i po ich stronie. W najbliższy weekend Ariel Mosór ma przejść testy medyczne i sfinalizować przenosiny do nowego klubu.

Transfery. Ariel Mosór trafi do Rakowa Częstochowa. Przed nim testy medyczne

O tym, że wszystko zmierza w dobrym kierunku, świadczy niedawny transfer Levisa Pitana do śląskiej drużyny. Młodzieżowy reprezentant Polski ma w dłuższej perspektywie zastąpić Ariela Mosóra i sprawić, że za parę lat Piast znów zarobi na transferze stopera. Zaklepanie następcy stopera przyśpieszyło rozmowy z Rakowem. Przed kilkoma dniami doszło do spotkania, o którym informował także Tomasz Włodarczyk, ustalono na nim nowe warunki. Piast otrzyma satysfakcjonującą go kwotę plus procent z następnego transferu.

Jeśli nic ponownie nie wykrzaczy się na ostatniej prostej, Mosór już wkrótce założy nową koszulkę i zajmie w Częstochowie miejsce kontuzjowanego Bogdana Racovitana.

Reklama

21-letni środkowy obrońca wciąż jest młodzieżowcem, co sprawi, że Raków po dwóch latach płacenia kar za unikanie gry młodych zawodników, tym razem powinien się z tego wywinąć. W Częstochowie liczą też, że w przyszłości uda im się Mosóra sprzedać. Zainteresowanie zawodnikiem były już kluby nieco silniejsze, jak norweskie Molde FK. Największym atutem środkowego obrońcy jest gra w powietrzu, na której bardzo zależy Markowi Papszunowi. Trener Medalików zawsze mógł liczyć na stoperów, którzy przy stałych fragmentach gry straszyli rywala.

Ariel Mosór w poprzednim sezonie zmieścił się w trójce środkowych obrońców, którzy rozegrali minimum 1000 minut i wygrali najwięcej główek. Częściej powietrzne starcia o piłkę wygrywali jedynie Dawid Szymonowicz oraz Luka Vusković.

Według powyższego radaru „StatsBomb” na tle kolegów po fachu Ariel Mosór wyróżniał się także liczbą zablokowanych strzałów czy rzadszymi faulami. Pierwszy z atutów także ucieszy Marka Papszuna: w Rakowie od dawna panuje zasada obrony pola karnego, która zakłada blokowanie każdego możliwego strzału przez środkowych obrońców. Tym, nad czym stoper musi jeszcze popracować, jest skuteczność w pojedynkach i napędzanie akcji poprzez wprowadzenie piłki.

WIĘCEJ O RAKOWIE CZĘSTOCHOWA:

SZYMON JANCZYK

Reklama

fot. Newspix

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

61 komentarzy

Loading...