Reklama

Trener Radomiaka: Na miejscu Śląska też przełożyłbym mecz. Może za rok?

Szymon Janczyk

Autor:Szymon Janczyk

08 sierpnia 2024, 13:32 • 2 min czytania 10 komentarzy

Bruno Baltazar przed spotkaniem Radomiaka Radom z Górnikiem Zabrze opowiedział o przygotowaniach swojej drużyny i dwutygodniowej przerwie od meczów ligowych. Portugalski szkoleniowiec nie ukrywa, że gdyby znalazł się w sytuacji Śląska Wrocław, skorzystałby z opcji oferowanej klubom przez Ekstraklasę.

Trener Radomiaka: Na miejscu Śląska też przełożyłbym mecz. Może za rok?

Zawiedliśmy się, że nie mogliśmy jak najszybciej odegrać się za porażkę z Jagiellonią Białystok, ale rozumiem decyzję Śląska Wrocław — powiedział trener Bruno Baltazar. – Nie widzę w tym wielu pozytywów z naszej perspektywy, zaburzyliśmy cykl meczów tydzień po tygodniu, jednak gdybym był trenerem drużyny występującej w europejskich pucharach, też skorzystałbym z tej opcji. Może za rok? Jesteśmy realistami, trzymamy się ziemi. Znamy swoje miejsce w szeregu: walczymy o spokojny byt w lidze. Jesteśmy też jednak ambitnymi ludźmi, więc niczego nie można wykluczyć.

Bruno Baltazar: Planujemy jeszcze jeden, dwa transfery

W dalszej części szkoleniowiec Radomiaka przybliżył sytuację kadrową w zespole. Przerwa spowodowała, że Zieloni mieli więcej czasu na wprowadzenie nowych zawodników, w tym skrzydłowego Capity, który ma nawet szansę na wyjściowy skład.

Christos Donis znajdzie się w kadrze meczowej, Chico Ramos wygląda coraz lepiej. Rahił Mammadow i Capita są w dobrej dyspozycji, liczę na nich. Rahił dołączył do nas późno, nadrobił braki. Capita jest w lepszej sytuacji, bo trenował ze swoim zespołem w Portugalii. Nie ma żadnych zaległości, walczy o skład, oczywiście w tydzień wszystkiego nie załapie. Nowi piłkarze zdają sobie sprawę z tego, w jakiej są sytuacji, jak wygląda dynamika zespołu. Chcę stworzyć zdrową rywalizację o skład. To, że zmieniłem Bruno Jordao czy Rafała Wolskiego nie znaczy, że oni teraz nie zagrają, że są winni wyniku.

Trener wspomniał również o transferach, zarówno do klubu, jak i z klubu.

Reklama

– Liczymy jeszcze na jeden, dwa ruchy transferowe do klubu. Jeden jest oczywisty, to lewy obrońca. Drugi to potencjalna opcja do ofensywy, rywal dla Leonardo Rochy. Jak już wspominałem, mamy wiele możliwości, ale chcemy wybrać rozsądnie, nie popełnić błędu. Ubytki kadrowe też są możliwe, nie wykluczam tego. Kilku piłkarzy może nas opuścić.

Na koniec Bruno Baltazar wspomniał o portugalskim pomocniku Górnika Zabrze, Filipe Nascimento, który w przeszłości reprezentował barwy Radomiaka.

Ma fantastyczną lewą nogę, technikę. Moim zdaniem to jeden z najlepszych zawodników Górnika. W Radomiu wykonał świetną robotę, dobrze go znam. Będziemy na niego uważać, ale nie faworyzuję go, skupiamy się na jakości całego zespołu: Podolskim, Buksie, Zahoviciu.

WIĘCEJ O RADOMIAKU RADOM:

SZYMON JANCZYK

fot. Newspix

Reklama

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

10 komentarzy

Loading...