Reklama

Mateusz Kowalczyk o Brondby: Nie spodziewałem się, że idę do tak dużego klubu

Bartosz Lodko

Opracowanie:Bartosz Lodko

08 sierpnia 2024, 10:40 • 2 min czytania 2 komentarze

– FC Midtjylland czy Brøndby IF w polskiej lidze walczyłyby o mistrza. W Polsce gra jest bardziej fizyczna, w Danii jest wyższa kultura gry lepszych drużyn – tłumaczy w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” Mateusz Kowalczyk.

Mateusz Kowalczyk o Brondby: Nie spodziewałem się, że idę do tak dużego klubu

Latem zeszłego roku 20-latek zamienił ŁKS Łódź na Brøndby. Łódzki Klub Sportowy zarobił na sprzedaży młodzieżowego reprezentanta Polski ok. 1,2 mln euro.

– Przechodząc do Brøndby, nie spodziewałem się, że idę do aż tak dużego klubu. Ludzie w Polsce nie interesują się przecież ligą duńską. Zrobiło to na mnie wielkie wrażenie, jak wszystko profesjonalnie jest zorganizowane. Intensywność zajęć nie z tej ziemi, okres przygotowawczy to inny wymiar – mówi Kowalczyk.

Młody pomocnik nie najlepiej rozpoczął swoją przygodę z ligą duńską – w pierwszej drużynie rozegrał zaledwie trzy spotkania, dlatego też w trwającym oknie transferowym został wypożyczony do beniaminka Ekstraklasy, GKS-u Katowice.

– Nie żałuję tego ruchu. Gdybym był jeszcze raz w ŁKS, to ponownie bym spróbował. Grając w ŁKS, nie zebrałbym takiego doświadczenia, jakie tu zyskałem dzięki treningom. Nie spodziewałem się, że będzie to tak dobry okres. Widzę, jaki zespół zrobił progres, jak oglądałem go z ławki, to chciało bić się brawo – zwraca uwagę Mateusz Kowalczyk.

Reklama

Tak się składa, że Brøndby IF zmierzy się w III rundzie el. Ligi Konferencji z Legią Warszawa. 20-latek został zapytany o tę rywalizację i uważa, że minimalnym faworytem będzie drużyna ze Skandynawii.

Pierwszy mecz Brøndby z Legią Warszawa odbędzie się w czwartek o godz. 19:00.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Swoją przygodę z Weszło, a w zasadzie z Weszło Junior, z którym jest związany od pięciu lat, rozpoczął od zagranicznego reportażu. Co prawda z oddalonej o kilkanaście kilometrów od polskiej granicy Karwiny, ale to już szczegół. Ma ten problem, że naprawdę za żadną drużynę nie trzyma kciuków, chociaż czasem może i by chciał.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

„Koguty” uciekły spod topora. Zmiennicy uratowali Tottenham [WIDEO]

Piotr Rzepecki
0
„Koguty” uciekły spod topora. Zmiennicy uratowali Tottenham [WIDEO]

Inne ligi zagraniczne

Anglia

„Koguty” uciekły spod topora. Zmiennicy uratowali Tottenham [WIDEO]

Piotr Rzepecki
0
„Koguty” uciekły spod topora. Zmiennicy uratowali Tottenham [WIDEO]

Komentarze

2 komentarze

Loading...