Michał Probierz zapytany przez Pawła Paczula w Weszło TV, co czuje po mistrzostwach Europy w Niemczech, odpowiedział wprost: – Bardzo duży niedosyt. Wydaje mi się, że mogliśmy zrobić coś więcej.
– Brakuje nam jeszcze pewnych elementów. Mogę mówić o dziewięciu miesiącach mojej pracy, gdzie włożyliśmy bardzo dużo wysiłku. Wkomponowaliśmy nowych zawodników i staraliśmy się zbudować zespół. Zabrakło nam czegoś, żeby w kluczowym meczu ograć Austriaków. Ale pamiętajmy, że procesy budowania zespołów są różne. Austria budowana była najdłużej. Szkoda, że popełniliśmy błędy indywidualne – powiedział selekcjoner reprezentacji Polski.
Razem z nami selekcjoner Michał Probierz!
Zapraszamy do pierwszego dużego wywiadu po Euro 2024! pic.twitter.com/97FM7WeHDn
— Weszło! (@WeszloCom) August 5, 2024
Początek rozmowy poświęcony został właśnie kluczowemu meczowi z reprezentacją Austrii w Berlinie, który Polacy przegrali 1:3.
– Nie zgadzam się z teorią, że przestraszyliśmy się Austrii. Wiele osób zarzuca zmiany, które przeprowadziliśmy. Te zmiany wyniknęły z całokształtu – tłumaczył selekcjoner.
I rozwinął: – Miałbym pretensje, gdybyśmy przegrywali do 60. minuty 0:3 i nie mielibyśmy możliwości tego odrobienia. Wówczas mógłbym mieć pretensje. Uważam, że pierwsze 15 minut rzeczywiście było słabe. Zastanawialiśmy się, dlaczego aż tak bojaźliwie wyszliśmy. Ale wróciliśmy do grania, odrobiliśmy straty, zdobyliśmy bramkę. Mecz to są fazy – gorsze i lepsze. I w momencie, gdy wydawało się, że mecz zaczynamy mieć pod kontrolą, wszystko się rozwaliło. A potem zagraliśmy nieodpowiedzialnie i niepotrzebnie odkryliśmy się w taki sposób, bo bramkę na 2:2 zawsze można było zdobyć.
Całą rozmowę można obejrzeć na kanale YouTube Weszło TV.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Automat Gliwice, Legia pokonana
- Nowicki bez wiary w sukces, Fajdek bez mocy, polski młot bez medalu
- „Klątwa” Wojciecha Bartnika zdjęta. „Czułem, że Julia zdobędzie ten medal”
Fot. Newspix